Tej siły już nie powstrzymacie! Portal nczas.com liderem na rynku „prawicowym”. Wolnościowy przekaz dociera coraz dalej

REKLAMA

Ten sukces to przede wszystkim zasługa naszych czytelników. Portal NCzas.com został liderem wśród serwisów informacyjno-publicystycznych o profilu konserwatywnym. Wynik przedstawiony przez Gemius/PBI nie pozostawia złudzeń.

Statystyki są bezlitosne dla konkurencji, jak czytamy w opisie badania – serwis magazynu „Najwyższy Czas!” odwiedziło 3,81 mln realnych użytkowników, czyli 13,32 proc. wszystkich polskich internautów!

REKLAMA

Redakcja nczas.com zanotowała wg tych badań blisko 20 mln odsłon, co także daje jej wysokie trzecie miejsce w zestawieniu tuż za niezalezna.pl i wpolityce.pl. Wszystko wskazuje jednak na to, że już niedługo także pod tym względem wyprowadzicie nas drodzy czytelnicy na prowadzenie.

Jeszcze rok temu do największej liczby internautów docierał portal niezalezna.pl, który trafiał do nieco ponad 2 mln osób, drugi portal wpolityce.pl do blisko 1,5 mln osób, a nczas.com znajdował się na trzecim miejscu z wynikiem 1,3 mln osób.

Warto więc zauważyć, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy portal nczas.com zanotował wzrost zasięgu o 2,5 mln osób. W tym samym czasie portal niezalezna.pl zanotował stratę 200 tys., a wpolityce.pl pozostało właściwie na tym samym poziomie.

Jednocześnie uwagę przykuwa szczególnie duży wzrost oglądalności, która przy 3,8 mln odsłon rok temu, obecnie wynosi 19,1 mln. Dla porównania niezalezna.pl zanotowała wzrost o ok. 9 mln (czyli 6 mln mniej), natomiast wpolityce.pl odnotowała spadek o 3 mln.

Nczas.com zanotował też największy wzrost zasięgu, rok temu trafiał 4,79% polskich Internautów, obecnie jest to 13,32%. W tym samym czasie zarówno niezalezna.pl i wpolityce zanotowały spadek odpowiednio z 7,40% na 6,58% i 5,29% na 5,10%.

foto: Prt Sc wirtualnemedia.pl

Jednocześnie w ostatnich dniach portal nczas.com zanotował kolejne rekordy dziennej oglądalności, obecnie oglądalność w ciągu jednej doby przekroczyła 2,5 mln odsłon. Ze zniecierpliwieniem oczekujemy więc danych wzrostowych za luty i marzec.

Musimy odnieść się także do zarzutów o tzw. tabloidowość. Oczywiście podobnie jak największe portale w kraju, a za najbardziej poczytne uchodzą Onet, Wirtualna Polska czy serwis Gazeta.pl, publikujemy również „materiały celebryckie” i inne „ciekawostki”, najczęściej w charakterze humorystycznym.

Ma to jednak wiele zalet, oprócz najbardziej oczywistej, jaką jest zapewnienie środków na działalność wolnościową. W momencie, kiedy ktoś wchodzi na naszą stronę, by przeczytać np. o asteroidzie, widzi inne teksty np. wypowiedzi wolnościowców. I oglądalność wszystkich tekstów zauważalnie rośnie, kiedy czytelnicy wchodzą na naszą stronę przez artykuły „mniej poważne”!

Po drugie w tych artykułach, które się najlepiej czytają również możemy przemycać treści wolnościowe, które nie pojawiają się w opinii publicznej. Tak było np. w poczytnym tekście o płacach w Biedronce i Lidlu, gdzie umieściliśmy informację o różnicy w wynagrodzeniu, jakie pracownik otrzymuje na rękę, a tym ile płaci pracodawca.

W tekście o Tomaszu Kammelu podkreśliliśmy za to, że jego ulubionym dziełem jest „Atlas Zbuntowany” Ayn Rand. Warto wskazać też, że przytaczane przez nas osoby nie są przypadkowe. Zenek Martyniuk jest osobą konserwatywną i głęboko wierzącą, którą warto wśród artystów disco-polo wyróżniać, z kolei Krzysztof Jackowski sympatyzuje i pozytywnie wypowiada się o Korwin-Mikkem i Braunie.

Jednocześnie dzięki wzrostowi oglądalności poprzez teksty „tabloidowe” także teksty polityczne mają szanse się przebić i tak w przypadku kampanii gdańskiej bardzo dobrze czytały się artykuły o Grzegorzu Braunie, na podobny efekt możemy liczyć w zbliżającej się kampanii uniokołchozowej, zważywszy na dużą liczbę rozpoznawalnych liderów Konfederacji.

Często bywa też tak, że bardzo poczytne są teksty stricte wolnościowe, przykładami będą tu krytyka ustawy „Apteka dla Aptekarza”, wypowiedź posła Jacka Wilka o Morawieckim, czy kilka tekstów o socjalistycznych zapędach miłościwie opodatkowującego nas rządu ze sławetnego już cyklu „Morawiecki oszalał”.

Co więcej na ten moment dolny pułap oglądalności na żywo, czyli liczby osób obecnie przebywających na stronie, jest znacznie wyżej, niż jeszcze niedawno górny pułap. To oznacza, że z miesiąca na miesiąc zyskujemy rzesze stałych czytelników, którzy trafili do nas przez wspomniane treści, a teraz zaglądając codziennie na nczas.com, mają kontakt z artykułami wolnościowymi.

W ostatnich miesiącach udało się więc zrealizować nasz główny cel, czyli znacząco wzmocnić bazę stałych czytelników i częściowo uniezależnić się od gigantów, zwiększając ruch z wejść bezpośrednich na stronę. W grudniu zapewnialiśmy państwa, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa i w roku wyborczym będziemy się dalej dynamicznie rozwijać – co dzięki Wam drodzy czytelnicy czynimy.

To Wy nasi czytelnicy decydujecie o tym, jak wygląda nasz portal – jeżeli chcecie więcej określonych treści, czytajcie częściej te, które już są na stronie. Jednocześnie zachęcamy państwa do wsparcia naszych portali, bo to dzięki Wam możemy funkcjonować. Zwolennicy wolności mogą wesprzeć największy wolnościowy portal internetowy wpłacając darowiznę, co można uczynić pod tym LINKIEM!

REKLAMA