
Podlaska policja prosi o pomoc w poszukiwaniach mężczyzny, ojca porwanej w Białymstoku 3-letniej Amelki oraz jej 25-letniej matki. To właśnie on wypożyczył samochód, który następnie został użyty do uprowadzenia kobiety i dziecka.
„Poszukujemy tego mężczyzny, wszelkie informacje o tym gdzie może przebywać, prosimy przekazywać pod numer alarmowy lub do najbliższej jednostki policji. Wszystkim osobom zapewniamy anonimowość” – poinformowała podlaska policja.
Jej rzecznik Tomasz Krupa powiedział, że nie ma na razie zgody prokuratury na podanie mediom danych personalnych mężczyzny.
To wizerunek ojca 3-letniej Amelki. Mężczyzna wynajął samochód, który był użyty do porwania dziewczynki i jej 25-letniej mamy. Jeżeli wiecie gdzie może być powiadomcie policję. @RMF24pl pic.twitter.com/Xuh4ONIXG4
— Piotr Bułakowski (@PiotrBulakowski) 8 marca 2019
Od czwartku śledztwo prowadzi bowiem Prokuratura Okręgowa w Białymstoku i to ona nadzoruje wszelkie czynności. Śledztwo dotyczy przestępstwa pozbawienia wolności i uprowadzenia dziecka.
Do uprowadzenia doszło po godz. 10 w czwartek na białostockim osiedlu Dziesięciny. Dwaj mężczyźni, używając siły, zabrali do samochodu 25-letnią kobietę i jej 3-letnią córkę i odjechali. Świadkiem była babcia kobiety; to ona zawiadomiła policję, podała również informacje o pojeździe, którym uciekali porywacze.
Kilkaset metrów od tego miejsca znaleziono samochód, którym poruszali się porywacze. Był pusty. Jak się okazało, ciemnoniebieski citroen został wypożyczony z wypożyczalni w Łomży przez męża kobiety – ojca dziecka. Mężczyzna jest obywatelem Polski.
Po południu został uruchomiony Child Alert, używany w sytuacji poszukiwań dzieci. Specjalny komunikat o 3-latce, wraz z jej zdjęciem, został rozesłany m.in. do mediów. Działania poszukiwawcze zaginionych są cały czas prowadzone – zapewnia podlaska policja. „Nic się nie zmienia. Sytuacja operacyjna się nie zmieniła, cały czas szukamy” – mówił w piątek rano Tomasz Krupa.
Źródło: PAP / NCzas.com