
Po wystąpieniu ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza w Sejmie miała miejsce burzliwa debata. Głos zabrał także nowoczesny Krzysztof Mieszkowski.
Szef polskiej dyplomacji mówił o zadaniach polityki zagranicznej RP w 2019 roku. Czaputowicz odniósł się również do krytycznych opinii opozycji na temat słów, że Donald Tusk nie był kandydatem Polski na szefa Rady Europejskiej.
– Skoro „27 do jednego”, a Polska głosowała przeciwko, bo miała swojego przedstawiciela Jacka Saryusza-Wolskiego, a państwo członkowskie może zgłosić tylko jednego kandydata, to wiadomo, że jednocześnie nie może poprzeć innego kandydata, Donalda Tuska, który nie był przedstawicielem Polski – stwierdził szef resortu spraw zagranicznych.
– Skoro nie był polskim kandydatem, to pozostaje pytanie, kogo reprezentował – zastanawiał się minister. – Oczekiwałbym od państwa wyjaśnienia, czyim był kandydatem – dodał Czaputowicz.
Z wyjaśnieniem pospieszył Krzysztof Mieszkowski z Nowoczesnej. – Panie ministrze, ja panu odpowiem, czyim reprezentantem był pan Donald Tusk – Niemców. Proszę to zapamiętać. To Niemcy uratowały honor i dumę polskiego społeczeństwa, a nie polski rząd, niestety. I to jest skandal – stwierdził.
Po czym odniósł się do – jego zdaniem „równie skandalicznych” – słów, które padły z mównicy. – Nagle się okazało, że Prawo i Sprawiedliwość pokochało Unię Europejską. Przecież to jest postprawda, to jest propaganda przedwyborcza – grzmiał.
– Państwo przez cały czas oskarżacie opozycję, że donosi na Unię Europejską. Otóż, Unia Europejska ratuje polską Konstytucję, przeciwko waszym rządom. Musicie to państwo wiedzieć – kontynuował.
– Dyrektorzy teatrów, kuratorzy festiwali pytają mnie w Niemczech, we Francji, w Hiszpanii, we Włoszech, pytają mnie o polską demokrację. Odpowiadam im, że polską demokrację najlepiej widać w dziełach polskich artystów i artystek. To oni uprawiając tę polską demokrację, tę polską sztukę dają nam powód do dumy. Agnieszka Holland, Agnieszka Smoczyńska, Katarzyna Kozyra, Krystian Luba, Krzysztof Warlikowski, Joanna Kulig, Jan Klata, Jadwiga Grabowska-Hawrylak, Tomasz Konieczny, Mariusz Treliński, Piotr Beczała, Grzegorz Jarzyna, Behemot z Adamem Nergalem – to są rzeczywiście ci, którzy uprawiają politykę zagraniczną polską a nie państwa urząd – wyliczał Mieszkowski.
Zostawię Wam tylko tutaj dzisiejsze wystąpienie w Sejmie nowoczesnego Mieszkowskiego🙈🙈🙈🙈🙈🙈🙈🙈🙈 pic.twitter.com/wu7eZ0knSb
— PikuśPOL 🇵🇱 (@pikus_pol) March 14, 2019
Źródła: tvp.info/Twitter