Fragment wstępu do książki „Ku »Nowemu Barokowi«. Myśl polityczna Karola Stefana Frycza (1910-1942). Wybór źródeł”, pod red. Arkadiusza Mellera i Patryka Tomaszewskiego.
W niniejszym tomie zamieszczony został wybór publicystyki nietuzinkowego publicysty, przedstawiciela młodego pokolenia narodowców jakim był Karol Stefan Frycz, który do dnia dzisiejszego pozostaje postacią prawie zupełnie zapomnianą. Mamy nadzieję, że w chociaż w minimalnym stopniu, poprzez niniejszą publikację, przyczynimy się do tego, że zaistnieje on w szerszej świadomości zarówno badaczy myśli politycznej jak i osób zajmujących się dziejami okresu międzywojennego.
Co skłoniło redaktorów do opracowania publicystyki właśnie tego autora? Jesteśmy przeświadczeni o tym, że po zapoznaniu się z niniejszym tomem Czytelnik przede wszystkim stwierdzi, że Frycz nie mieścił się w ramach ogólnie przyjętych paradygmatach myśli endeckiej. Na kluczowe problemy życia społeczno-politycznego posiadał często odmienne spojrzenie, od głównych przedstawicieli nurtu ideowego, z którego wyrastał i, z którym się identyfikował. Szczególnie odróżniał się w ocenie epoki baroku, ale również roli szlachty i dworu w dziejach Polski, a także miał ciekawą spostrzeżenia dotyczące polskiej polityki zagranicznej. Karol Stefan Frycz poruszał różnorakie zagadnienia, w tym tematy związane z historiozofią, religią, literaturą.
Karol Stefan Frycz z uznaniem spoglądał na czas baroku, który jawił mu się jako istotny element spuścizny dziejowej Polaków, jako okres tryumfu wiary katolickiej, okres rozkwitu malarstwa, architektury, literatury ale również filozofii. W jednym z artykułów pisał: „Nie ulega wątpliwości, że w naszych rozważaniach co było, a zwłaszcza o tym co naprawdę było katolickie i mogące być wzorem do budowania czegoś nowego – zbyt często zapominamy o epoce baroku. Osobliwy urok średniowiecza i przyzwyczajenie do upatrywania w nim jedynego całkowicie katolickiego okresu dziejów gra tu oczywiście ogromną rolę. Ale niemniej kwestii nie ulega, że i po średniowieczu Kościół i katolicyzm był bardzo żywotny i potrafił dać nowy typ cywilizacji. A gdy jeszcze za Bierdjajewem [(1874–1948) – przyp. autorzy] uznać, że dzisiaj przezywamy śmierć renesansu, – to aktualniejszym chyba okazałoby się przypomnienie sobie baroku jak średniowiecza”. Barok był dla Frycza epoką znaczącą, ku której ciągnęły jego myśli i pióro. W tym samym artykule pisał: „I na barok dziś warto zwrócić spojrzenie, bo jego spuścizna jest szczególnie żywa, gdy uprzytomnić sobie, jakie zadania przed nią stały. Toteż zaryzykowałbym pogląd, że nowa epoka, w tym nieśmiertelnym, do czego się wraca, to będzie raczej, jakiś nowy barok, jak nowe średniowiecze”.
Karol Stefan Frycz różnił się od wielu nacjonalistycznych publicystów również tym, że nie wykluczał, podobnie jak część publicystów Obozu Narodowo-Radykalnego „ABC”, przywrócenia w Polsce monarchii.
Po latach były działacz „Falangi” – Wojciech Wasiutyński (1910-1994), napisał o nim: „[…] fenomen i prawdziwie konserwatywny młody narodowiec, Stefan Karol Frycz, autor rozważań o »polskiej gentry« i o strzelistym baroku”.
***
Karol Stefan Frycz urodził się dnia 31 października 1910 r. w Kielcach. Jego rodzicami byli Stanisław i Jadwiga. Stanisław Frycz, pracował jak sędzia Sądu Najwyższego. Młody Karol uczęszczał w Kielcach do szkoły powszechnej. Naukę w gimnazjum rozpoczął również w tym mieście. Jednak po pół roku, gdy ojciec objął stanowisko podprokuratora w Łodzi przeniósł się do Państwowego Gimnazjum Humanistycznego im. Mikołaja Kopernika w Łodzi. Ukończył je i w roku 1928 przystąpił do egzaminu maturalnego. Maturę zdał stosunkowo dobrze, otrzymał następujące oceny: z religii – bardzo dobry; z języka polskiego – dobry; z języka francuskiego – dobry; z historii i z nauk o Polsce współczesnej – bardzo dobry; z fizyki i chemii – dostateczny. W 1928 roku rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim, ukończył je we wrześniu 1933 roku.
Rok później rozpoczął studia doktoranckie na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Od lutego 1935 r. do września 1939 r. był aplikantem adwokackim w kancelarii Jana Morawskiego (1878-1940)[9] w Warszawie[10]. W lutym 1939 roku podjął pracę jako referent w Wydziale Informacyjno-Prasowym Izby Przemysłowo-Handlowej w Warszawie, gdzie pracował do kwietnia 1940 roku. W roku 1939 doktoryzował się na ówczesnym Uniwersytecie Józefa Piłsudskiego. Dysertację napisał pod kierunkiem prof. Tadeusza Brzeskiego (1884-1958) pt.: „Parcelacja w okresie 1864-1914 w powiecie jędrzejowskim”.
W czasie studiów działał prawdopodobnie w Młodzieży Wszechpolskiej, później zaś w Stronnictwie Narodowym. W 1937 roku redakcja „Pro Christo” zamieściła o nim następującą informację: „Autor jest bliskim współpracownikiem naczelnego redaktora tygodnika »Myśl Narodowa« Zygmunta Wasilewskiego [(1865-1948) – przyp. autorzy]. Jest on członkiem Stronnictwa Narodowego i reprezentantem czołowej grupy intelektualnej młodego pokolenia rzeczonego Stronnictwa”. To właśnie na łamach „Myśli Narodowej” debiutował jako publicysta. Po Janie Rembielińskim [(1897-1948), ten ustąpił ze stanowiska 1 XI 1936 r.] objął w tym tygodniku stałą rubrykę „Na widowni”. Pracował także w sekretariacie „Myśli Narodowej”. Wchodził w latach 1935-1936 w skład redakcji organu Polskich Akademickich Organizacji Prawniczych „Prawo”. Jego publicystyka gościła na łamach takich pism jak: „Prosto z Mostu”, „Myśl Narodowa”.
Jego artykuły znaleźć można również w „ABC” (zerwał współpracę z dziennikiem na znak protestu przeciw zerwaniu blokady Uniwersytetu Józefa Piłsudskiego w 1936 r. przez związany z ONR „ABC” Związek Narodowy Polskiej Młodzieży Radykalnej), „Warszawskim Dzienniku Narodowym” oraz pojedyncze teksty w „Marchołcie”, „Pro Christo”, „Kulturze”, „Tęczy”.
Z powodu artykułu Frycza pt.: „Narodowa idea polityki zagranicznej”, zamieszczonym na łamach „Marchołtu” – na redakcję spadły polityczne reperkusje, z powodów których z funkcji redaktora naczelnego musiał zrezygnować Stefan Kołaczkowski (1887–1940). Po publikacji Frycza ukazał się tylko jeszcze jeden numer periodyku po czym został on zamknięty.
Przed wojną Frycz nawiązał kontakt z Instytutem Wschodnim, dla którego miał napisać książkę o Węgrzech pt.: „Problem Węgier (ze szczególnym uwzględnieniem stosunków niemiecko-węgierskich)”. Poza nim książki mieli napisać Feliks Zahora-Ibieński „Litwa będzie broniła swej niepodległości” oraz Eugeniusz Archipenko „Jak Niemcy wykorzystali Ukrainę w 1918 r.”. Plany wydawnicze Instytutu Wschodniego nie zostały zrealizowane ze wzglądu na wybuch wojny.
W tamtym okresie Frycz został zauważony przez Włodzimierza Bączkowskiego (1905-2000), który stwierdził, że ma zrozumienie dla zagadnień wschodnich. W roku 1939 rozpoczął współpracę z założonym przez Wojciecha Wasiutyńskiego (1910-1994) pismem „Wielka Polska”.
Wybuch drugiej wojny światowej zastał go na prowincji. Po pewnym czasie powrócił jednak do Warszawy, do ciężko chorego ojca, który zmarł 24 IX 1940 r. We wrześniu 1940 r. został aresztowany przez Gestapo. Dnia 22 IX 1940 r. trafił do KL Auschwitz transportem z Warszawy. W obozie oznaczony został jako więzień polityczny o numerze 4656[20]. Jednak na skutek starań żony (Felicji z domu Postawczanka) został zwolniony po dwóch miesiącach pobytu (29 XI 1940 r.). Po opuszczeniu Auschwitz początkowo zamieszkał na wsi, gdzie ukończył część pierwszą obszernie zakrojonego dzieła, nigdy nie opublikowanego, pt. „Prawdziwa Polska”, w którym przedstawił własne spojrzenie na dzieje Polski. Później zaś zamieszkał w Krakowie, gdzie pracował w Radzie Głównej Opiekuńczej. Dnia 13 stycznia 1941 roku państwu Fryczom urodziła się córka Teresa. Karol Stefan Frycz został aresztowany ponownie dnia 19 kwietnia 1942 r. i powtórnie zesłany do KL Auschwitz. Pod datą 25 maja 1942, zanotowany był jako więzień chory, przeniesiony z bloku szpitalnego 28 na blok 20. Został rozstrzelany pod ścianą straceń dnia 27 maja 1942 r..
Jest to fragment obszernego wstępu do książki „Ku »Nowemu Barokowi«. Myśl polityczna Karola Stefana Frycza (1910-1942). Wybór źródeł” (Wydawnictwo Von Borowiecky), którą można kupić m.in. w naszej księgarni tutaj