
Były myśliwy rezydent Bronisław Komorowski zabrał głos i postanowił uspokoić sumienia opozycji, która krytykuje PiS i jednocześnie wyciąga rękę po beneficja różnego typu rządowych programów socjalnych.
Podpowiedział rozwiązanie trochę mało honorowe i teoretycznie sugerujące jakiś rodzaj oszustwa w relacjach obywatel – państwo. Według Komorowskiego trzeba bowiem brać co dają, ale „nie kwitować”.
Czyli trzeba być cwaniakiem. Pewnie chodzi też o to, że później się można będzie wyprzeć, że korzystało się z 500+, czy emerytury+. Brak kwitowania jest też zachętą do pewnej niewdzięczności odbiorców takich programów socjalnych. Wezmą, nie pokwitują i zagłosują na tych, którzy im te pieniądze odbiorą?
Wygląda na to, że Komorowski udzielając dobrych rad nie wczuł się jednak w ludzką psychikę. Nic dziwnego, że przy tej okazji przypomniano i inne „dobre rady” byłego prezydenta:
4 proste rady:
– WEŹ kredyt i zmień pracę
– WEŹ dechę i wal w łeb
– WEŹ Gęsiarkę i sokowirówkę
– WEŹ 500+ i nie kwituj.— Michał Adamczyk (@MiAdamczyk) March 19, 2019
– WEŹ, bo jak wrócimy, to my weźmiemy
— Pan Profesor Troglodytes (@downunder24) March 19, 2019