
Weronika Rosati zwierzyła się mediom ze swoich problemów rodzinnych. Okazało się, że wpadła przez to w jeszcze większe kłopoty. Ma na utrzymaniu dziecko, a firmy zrywają z nią kontrakty reklamowe.
Weronika Rosati opowiedziała w ubiegłym roku mediom o swoim związku ze znanym warszawskim ortopedą Robertem Śmigielskim. Skarżyła się, że była ofiarą „przemocy fizycznej, psychicznej i ekonomicznej”.
Twierdziła, że to jej partner jest odpowiedzialny za to, że samotnie wychowuje swoją córkę, i nigdy nie spodziewała się, że do tego dojdzie.
Okazuje się, że problemy w relacjach ze Śmigielskim to nie koniec kłopotów Rosati. Medialna burza sprawiała, iż część firm, z którymi miała podpisane kontrakty reklamowe zaczęło wycofywać się ze współpracy z aktorką. Wszystko dlatego, iż według firm wizerunek Rosati ucierpiał w wyniku skandalu, a one „chcą się kojarzyć pozytywnie”.
Współczujemy Weronice Rosati z powodu jej problemów z partnerem ale trzeba jasno powiedzieć, że firmy decydując się na współpracę z nią oczekiwały określonych zachowań oraz wizerunku i za to wykładały, zapewne niemałe, pieniądze.
Jeżeli wizerunek, który kupowały został utracony, to Weronika Rosati nie może wypełnić swoich kontraktowych zobowiązań.