Syn Edyty Górniak mógł umrzeć w wannie. Piosenkarka nie mogła mu pomóc. Allana uratował sąsiad

Allan Krupa z mamą Edytą Górniak. Foto: instagram/Allan Krupa
Allan Krupa z mamą Edytą Górniak. Foto: instagram/Allan Krupa
REKLAMA

Allan Krupa był w poważnym stanie. Edyta Górniak o sytuacji cierpiącego syna dowiedziała się podczas lotu z Los Angeles do Warszawy. Nic nie mogła zrobić. Sytuację uratował sąsiad.

W programie Krzysztofa Ibisza „Demakijaż” na kanale Polsat Cafe, Edyta Górniak opowiedziała o swojej kolejne życiowej próbie.

REKLAMA

W trakcie lotu z Los Angeles, gdzie mieszka, do Warszawy, zadzwonił do niej syn Allan, który został sam w domu w USA. Mówił, że bardzo boli go brzuch i z tego powodu wszedł do wanny z ciepłą wodą, aby uśmierzyć ból, ale to nie pomogło i nie wie co robić.

Kobieta chciała jak najszybciej wrócić do Los Angeles, jednak najbliższy samolot startował dopiero za 10 godzin.

Dzięki Bogu bohaterem w tej sytuacji okazał się sąsiad celebrytki – David Foster, kanadyjski muzyk i kompozytor.

Foster zawiózł Allana do prywatnej kliniki. Okazało się, że przyczyną bólu był rozlany wyrostek robaczkowy, a ciepła woda tylko pogorszyła sprawę. Lekarze podali chłopcu morfinę, ale nie mogli rozpocząć operacji bez pisemnej zgody matki.

Edyta Górniak najszybszymi możliwymi połączeniami wróciła do LA i podpisała zgodę na operację. Trwało to aż 30 godzin. W tym czasie Allan był pod opieką lekarzy i cały czas znieczulany morfiną.

Operacja się powiodła i Allan wrócił do zdrowia. Rozlany wyrostek robaczkowy to poważna sprawa. Jeżeli szybko nie dojdzie do interwencji lekarza, może nawet spowodować śmierć.

Sąsiad-bohater nie dość, że dowiózł chłopaka na czas do kliniki czym uratował mu życie, to jeszcze… uregulował cały rachunek w klinice, wynoszący bagatela 90 tysięcy dolarów!

„Jak Allan wrócił do domu, David Foster zadzwonił do szpitala. To były moje urodziny. Poprosił przy mnie o zniżkę za leczenie Allana. Następnego dnia zadzwoniła pani z recepcji tej prywatnej kliniki i powiedziała, że wszystko jest uregulowane. David nigdy się nie przyznał, że to on zapłacił. A przecież ja mu jestem wdzięczna do końca życia, że zawiózł moje dziecko do szpitala i uratował mu życie. Allan inaczej by nie żył” – powiedziała Edyta Górniak.

Dobrze jest mieć takich przyjaciół wśród sąsiadów.

Źródło: plotek.pl/ nczas.com

REKLAMA