
Wiele wskazuje na to, że „afera autobusowa” dopiero się rozkręca a na jaw wychodzą kolejne fakty. Czy dzięki temu Rafał Trzaskowski wygrał wybory?
„Panie Prezydencie Trzaskowski czy za tę usługę MZA dotyczącą kandydata na Prezydenta też był rabat?” – spytał poseł Paweł Lisiecki na Twitterze, publikując dokumenty dotyczące reklam na ekranach LCD w warszawskiej komunikacji miejskiej.
„Plakaty Rafała Trzaskowskiego na ekranach LCD 300 autobusów miejskich przez 3 tygodnie za niecałe 12 tysięcy złotych. To 40 złotych za jeden ekran. Niecałe 2 zł dziennie na ekran. Absurd, ale sprawa zostanie wyjaśniona do ostatniej faktury przez prokuraturę” – zapowiedział radny Sebastian Kaleta.
Plakaty @trzaskowski_ na ekranach LCD 300 autobusów miejskich przez 3 tygodnie za niecałe 12 tysięcy złotych. To 40 zlotych za jeden ekran.
Niecałe 2 zł dziennie na ekran ‼
Absurd, ale sprawa zostanie wyjaśniona do ostatniej faktury przez prokuraturę. https://t.co/zNQjJKfGdS
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 29 marca 2019
Na jaw wychodzą kolejne fakty i wiele wskazuje na to, że ta afera szybko może pogrążyć nowego prezydenta Warszawy. Jak informowaliśmy wcześniej, preferencyjne ceny reklam otrzymywali politycy związani z Koalicją Obywatelską oraz SLD.
Źródło: Sebastian Kaleta, Paweł Lisiecki/Twitter