
Przekop Mierzei Wiślanej wywołuje nadal ogromne emocje między politykami. Głos w sprawie zabrała także wicemarszałek sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Trzeba przyznać, że bystrością umysłu się nie popisała.
Przekop mierzei jest obecnie w priorytetach rządu. Pierwszy etap ma zakończyć się powstaniem sztucznej wyspy.
Resort gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej twierdzi, że budowa nowej drogi poprawi też dostęp do portu w Elblągu. Ma to zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej.
Totalna opozycja z kolei bierze w obronę rośliny i zwierzęta, które mogą wyginąć.
Poseł PO i wicemarszałek sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska w dość zaskakujący sposób oceniła pomysł przekopu Mierzei Wiślanej.
– Skoro natura tego przekopu nie zrobiła, to wydaje mi się, że to nie ma sensu – powiedziała wicemarszałek sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Gdyby natura chciała, żeby tam był przekop, to by był – dodała.
Ekstras na życzenie widzów. "Skoro natura tego przekopu nie zrobiła, to wydaje mi się, że to nie ma sensu", czyli wicemarszałek @M_K_Blonska o przekopie #mierzejawiślana. pic.twitter.com/PTHLewmEid
— Śledczy Anity Gargas (@MagazynSledczy) March 29, 2019
Źródła: wp.pl/twitter.com