
Ewa Kopacz będzie kandydatką w wyborach do Parlamentu Europejskiego z list Koalicji Europejskiej w Wielkopolsce. Niemal od razu otrzymała zaproszenie do udziału do debaty w języku angielskim lub niemieckim, do której chce się przyłączyć także poseł Piotr Liroy-Marzec, kandydat Konfederacji Korwin-Braun-Liroy-Narodowcy.
W rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet, była premier została spytana o umiejętności językowe byłej premier polskiego rządu. Ewa Kopacz niezwykle pokrętnie odpowiadała, zapewniając, że są „podstawowe”.
„Jest pani przekonana, że wszyscy, którzy trafiają do PE, mówią biegle po angielsku? Nie. Jest ważne, co się mówi, a nie w jakim języku się mówi. To nie wybór na poliglotów, tylko na polityków, którzy twardo będą stawiać sprawy Polski i walczyć o sprawy polskie” – powiedziała była premier.
Ale internauci nie tracili czasu. Szybko przypomnieli, jak polska premier posługuje się językiem angielskim. Jak to wygląda z tej perspektywy, oceńcie sami.
Jak Ewa stoi z angielskim? Zobaczcie!
Ewa Kopacz rzuciła do prof. Krasnodębskiego, że stanie z nim do debaty w tym samym języku, w którym on rozmawia z Kaczyńskim i Szydło". No wcale nas to nie dziwi, że nie chce w języku angielskim :D
由 Marchew z Ciemnogrodu 发布于 2019年3月30日周六
Do debaty od razu chciał dołączyć poseł Liroy-Marzec, kandydat Konfederacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
„Szanowny Panie Profesorze, Jeżeli kopiować dobre pomysły, to w całości. Kiedy zapraszałem moich wyborczych konkurentów na debatę w języku angielskim – nie wykluczałem nikogo. Zaproszenie skierowałem do wszystkich kandydatów w moim okręgu. Cieszę się, że jako kandydat partii Prawo i Sprawiedliwość skopiował Pan mój pomysł. Ale czuję się rozczarowany, że zaprosił Pan do debaty tylko jedną konkurentkę” – pisał poseł Liroy-Marzec w liście do prof. Krasnodębskiego.
„Nie mamy jeszcze systemu dwupartyjnego „Dzielenie kandydatów na lepszych i gorszych świadczy o pogardzie dla samej demokracji. Przypominam Panu, że nie mamy jeszcze systemu dwupartyjnego a o podziale władzy decydują wybory a nie sondaże” – zwracał uwagę poseł.
„Myślę, że mieszkańcy Wielkopolski właściwie ocenią fakt, że poważa Pan tylko wyborców swoich i Pani Ewy Kopacz ignorując całą większość Obywateli nie zaangażowanych w waszą PO-PiSową wojnę. Zapraszam Pana i liderów WSZYSTKICH list wyborczych do debaty w języku angielskim na wspólnie ustalonych warunkach” – zaapelował poseł Liroy-Marzec.
Źródło: Radio Zet, Marchew z Ciemnogrodu/Facebook