
Te przepowiednie budzą prawdziwy lęk! Dlatego, że po prostu sprawdzają się na naszych oczach. 90-letnia parafianka z Valdres w Norwegii przepowiedział upadek moralny Norwegii i całego kontynent.
Prorok z Valdres w 1968 zdradziła pastorowi swoją przerażającą wizję. Opisywała w niej wydarzenia, które dopiero mają nadejść. Po tym jak wszytko zaczęło się spełniać Emanuel Minos – ewangelista, który wysłuchał tych wizji postanowił pokazać je światu.
Niestety ale przepowiednie staruszki, czyli upadek moralności w Europie sprawdzają się na naszych oczach. Co więcej kiedy wypełnią się cztery jej proroctwa. – Chrystus ma ponownie przyjść na Ziemię, a to będzie oznaczało koniec świata, jaki znamy.
Syn Boga ma przyjść krótko przed wybuchem trzeciej wojny światowej. Co doprowadzi do końca świata jaki znamy? Otóż zapanuje pokój między supermocarstwami na Wschodzie i na Zachodzie, i zapanuje długotrwały pokój.
W trakcie tego pokojowego okresu w wielu krajach dojdzie do rozbrojenia, również w Norwegii, a my nie będziemy przygotowani do trzeciej wojny światowej ,która rozpocznie się w taki sposób, jakiego nikt nie oczekiwał, z całkowicie nieoczekiwanego kierunku.
Jak twierdzi prorok wśród chrześcijan zapanuje taka letniość, jak nigdy dotąd – odstępstwo od prawdziwego żywego chrześcijaństwa.
Chrześcijanie nie będą otwarci na poważne, napominające prorocze zwiastowanie zanim przyjdzie Jezus. Nie będą chcieli słuchać jak dawniej o grzechu i zmianie swego życia. Zamiast wiary w Boga ma nadejść Ewangelia dobrobytu. Nadrzędnym celem będzie, aby wiele osiągnąć – coś znaczyć.
Dobra materialne i te rzeczy, których nam Bóg na Swej drodze nigdy nie przyrzekł, będą najważniejsze. Kościoły, domy modlitwy i salę zborowe wolnych kościołów będą coraz bardziej pustoszały, z drugiej strony za milionowe sumy budowane będą prestiżowe budowle.
Zwiastowanie, do jakiego byliśmy przyzwyczajeni przez wiele pokoleń, jak: wziąć Jego krzyż i naśladować Jezusa, zastąpią: rozrywka, sztuka, kultura, i to zacznie opanowywać kościoły, domy modlitwy, kaplice, tam gdzie należałoby z wzdychaniem bojować o odnowę, uświęcenie i przygotowanie na powtórne przyjście Jezusa. Stan taki będzie się nasilać w coraz większej mierze, krótko przed przyjściem Jezusa. – czytamy dalej w zapiskach ewangelisty Mionosa.
Będzie miał miejsce upadek moralny, jakiego nigdy dotąd ta stara Norwegia nie przeżywała. Ludzie żyć będą „na dziko bez ślubu”. (To był rok 1968 w tym czasie było znane pojęcie współżycia małżeństwa „na dziko”. E. Minos) Nieczystość przedmałżeńska niewierność w małżeństwie będą całkowicie akceptowane i na wszystkie możliwe sposoby usprawiedliwiane.
Pojawi się to nawet w chrześcijańskich kręgach i będzie tolerowane. To, co jest wbrew naturze – homoseksualizm, nie będzie uznawane za grzech. Krótko przed przyjściem Jezusa będą takie programy telewizyjne, jakich nigdy dotąd nie oglądaliśmy – czytamy w zapiskach ewangelisty.
– Tak się stanie, a ty to zobaczysz. Wszystko to co mieliśmy kiedyś, zostanie zniweczone, a to najbardziej nieprzyzwoite zostanie pokazane naszym oczom – podsumowuje kobieta prorok.
Źródło: zapiski księdza Emanuela Minosa