
Szokujące informacje wypłynęły dziś z Nowogrodzkiej. Okazuje się, że minister Czerwińska to tak naprawdę tajny agent partii KORWiN. Do tej pory mieliśmy ją za socjalistkę i zwolenniczkę rozdawania cudzych pieniędzy prawda jest jednak tak naprawdę inna.
Minister finansów Teresa Czerwińska postanowiła w końcu wyznać prawdę. Okazuje się, że sama dokładnie wie, że zabieranie jednym i dawanie drugim jest niemoralne i nie ma żadnego sensu. – Tak naprawdę to wpuściłam PiS na minę – komentuje Teresa Czerwińska.
Teresa Czerwińska doskonale zdawała sobie sprawę, że rozdawnictwo doprowadzi rząd PiS do upadku. Na kilka miesięcy przed spektakularną porażką wyborczą postanowiła złożyć rezygnację, jednak ta nie została przyjęta i minister stała się niejako zakładniczką Kaczyńskiego!
Okazuje się, że Czerwińska od początku wiedziała co robi, była ona tajnym agentem partii KORWiN, którym celem było doprowadzenie do upadku rządu PiS, a w końcu złożenie rezygnacji i opublikowanie kompromitujących rząd informacji.
– Przyznaję, p. Teresa Czerwińska współpracuje z nami. Miała obrzydzić ludziom rozdawnictwo i doprowadzić raz na zawsze do upadku tej komunistycznej partii – komentuje w rozmowie z nczas.com Janusz Korwin-Mikke. Sama Czerwińska do chwili publikacji tego artykułu nie odbierała od nas telefonu.
UWAGA: Artykuł został opublikowany 1 kwietnia i był żartem na Prima Aprilis