O godz. 7.50 przed siedzibą nadawanej z Polski niezależnej telewizji Biełsat pojawiły się milicja i straż pożarna. Strażacy „otworzyli” drzwi przy pomocy piły tarczowej. Następnie milicja wkroczyła do środka. Podobna „interwencja” w siedzibie Biełsatu miała miejsce dziewięć lat temu.
Po przejściu przez przepiłowane drzwi przedstawiciele Komitetu Śledczego okazali nakaz przeszukania, a śledczy przystąpili do działania.
Jak twierdzi przedstawicielka Biełsatu w Mińsku, Iryna Słaunikawa, przeszukanie może mieć związek ze sprawą karną wszczętą przeciwko dziennikarzowi telewizji Alesiowi Zaleuskiemu. W ubiegłym roku został on oskarżony przez zastępcę prokuratora generalnego gen. Andreja Szwieda o zniesławienie. W tej sprawie generał wysłał do szefa białoruskiego MSW list, w którym domagał się wyciągnięcia surowych konsekwencji.
Furthermore, today on 09.04 the #Minsk office of @Belsat_Eng, the only independent TV channel in #Belarus was raided. All electronic equipment was seized.
On photo: their office after the raid; policemen in plainclothes leave the office after the raid pic.twitter.com/Nw6hjM7kcv— Denis Kazakiewicz (@Den_2042) 9 kwietnia 2019
W rozmowie z Biełsatem informacje te potwierdził rzecznik prasowy białoruskiego Komitetu Śledczego Siarhiej Kabakowicz. – Według naszej informacji, w pomieszczeniu może znajdować się sprzęt komputerowy, z którego rozpowszechniano tę zniesławiającą, nieprawdziwą informację. Wasi koledzy są już wzywani na przesłuchania i dla nich nie jest to nowością – mówił.
Police raid @Belsat_Eng office in Minsk. One of my former colleagues took this picture right after the search. It might be part of a criminal case related to libel – even though #Belsat had already refuted that information and offered apologies. More here: https://t.co/pcoZzellZR pic.twitter.com/vX9fWt1jtL
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) 9 kwietnia 2019
Rewizje w siedzibie Biełsatu w Mińsku nie są niczym nowym. Wiosną 2017 roku milicja zatrzymała operatora kamery i zarekwirowała taśmy z nagraniami z ulicznych protestów, które wybuchły po wprowadzeniu przez rząd podatku od bezrobocia.
W 2010 roku natomiast miała miejsce interwencja, podczas której, podobnie jak teraz, funkcjonariusze użyli piły tarczowej, aby dostać się do siedziby telewizji.
Belarusian police have searched headquarters of the popular independent Belsat TV, a subsidiary of Poland's Telewizja Polska. https://t.co/xSoarPL8Js pic.twitter.com/bTsGGw4tli
— Radio Free Europe/Radio Liberty (@RFERL) 9 kwietnia 2019
Źródła: Biełsat/wp.pl