Holenderski polityk domaga się plaż 'halal’ w Hadze. „Muzułmanie czują się niekomfortowo przy skąpo ubranych, brzydkich ludziach”

REKLAMA

Jak informuje portal Het Laatste Nieuws, Arnoud van Doorn, polityk partii Jedności, domaga się, aby holenderskie władze stworzyły na plażach strefy 'halal’ dla muzułmanów.

Według Van Doorna holenderskie plaże muszą posiadać obszary, gdzie widok odkrytego ciała nie będzie raził muzułmanów. Tyczy się to również plaż dla nudystów. Polityk przekonuje, że muzułmanie czują się „niekomfortowo ze skąpo odzianymi, brzydkimi ludźmi”.

REKLAMA

Dobór słów nie spodobał się holenderskiej opinii publicznej.

– Nie tylko muzułmanie, ale także wielu innych mieszkańców czuje się nieswojo z powodu pojawienia się bardzo skąpo ubranych i często znieczulonych plażowiczów –  przekonuje w piśmie do rady miasta Hagi.

Ośrodki plażowe Halal istnieją już między innymi w kurortach nadmorskich w Turcji i Indonezji. Na plażach 'halal’ muzułmanie mogli cieszyć się plażą zgodnie ze swoimi przepisami religijnymi. Na przykład mężczyźni i kobiety opalają się oddzielnie na Lombok.

W 2010 roku Van Doorn dołączył do Partii Wolności Geerta Wildersa, by następnie po przejściu na islam odejść do Islamskiej Partii na rzecz Jedności. W 2016 roku otrzymał wyrok za sprzedaż narkotyków nieletnim i nielegalne posiadanie pistoletu alarmowego.

źródło:hln.be, voiceofeurope.com

REKLAMA