
Robert Winnicki na swoim koncie na Facebooku wypowiedział się na temat pisowsko-żydowskiej histerii jaka zapanowała w mediach po „sądzie nad Judaszem” w Pruchniku. „Nie będziemy bezczynnie patrzeć jak władze zaszczuwają niewinnych obywateli na polecenie środowisk żydowskich!” – napisał prezes Ruchu Narodowego.
Przypomnijmy, że w Wielki Piątek w Pruchniku odbył się doroczny „sąd nad Judaszem”. Wtedy zebrani uczestnicy chcieli ukarać zdrajcę Judasza. Wielką kukłę zdrajcy włóczono po ulicach, bito cepami, a na końcu ją spalono i wrzucono do rzeki. Ten zwyczaj jest już kilkusetletnią tradycją.
W państwie „Polin” takie tradycje jak widać są zabronione. Lewicowe media i kierownictwo PiS wpadło w panikę.
Sprawą zajmuje się policja. Głos w sprawie zabrał szef MSWiA Joachim Brudziński, a także Światowy Kongres Żydów i Konferencja Episkopatu Polski. Joachim Brudziński na Twitterze pisał wprost, że ludzie w Pruchniku nie mogą być „o zdrowych zmysłach” skoro zabrali na ten tradycyjny obrzęd dzieci.
Jeden z liderów Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy i szef Ruchu Narodowego poseł Robert Winnicki, na swoim koncie na Facebooku napisał co myśli o tym panicznym ataku na tradycję wielkanocną z XVII wieku.
„Dosyć! Ile można znosić te połajanki od Żydów? Czy każde zmarszczenie brwi izraelskiego dziennikarza musi budzić panikę polskich ministrów, nadgorliwe reakcje Episkopatu czy akcję prokuratury?” – pytał oburzony na Facebooku.
„Dosyć terroryzowania polskiego życia publicznego!” – dodał.
Robert Winnicki dodatkowo napisał, że wspomoże mieszkańców Pruchnika.
„Nie będziemy bezczynnie patrzeć jak władze zaszczuwają niewinnych obywateli na polecenie środowisk żydowskich!” – podkreślił i zapowiedział na dziś na godz. 13.00 konferencję prasową ws. nagonki na mieszkańców Pruchnika.
Źródło: Facebook/ Twitter