Roboty zastąpią sędziów. Szokujące wynik badań w Izraelu

Zdjęcie ilustracyjne nczas.com
REKLAMA

Czy roboty zastąpią ludzi w roli sędziów? Zwolennicy tego rozwiązania twierdzą, że sędziowie często wydaja stronnicze orzeczenia ze względu na różne uprzedzenia: narodowość, płeć, religię, kolor skóry, orientację seksualną, pochodzenie społeczne, poglądy polityczne, wyznawanie konkretnej doktryny prawnej .. itd. Do tych subiektywnych czynników mających wpływ na decyzję sędziów, ostatnio dodaje się nawet samopoczucie wynikające z czasu po posiłku.

W Izraelu przeprowadzono badania dotyczące poziomu surowości wyroków w zależności od stanu zaspokojenia głodu sędziów. Okazało się, że podejmowali ostrzejsze decyzje, kiedy byli głodni. To znany stan ducha, u nas np. zawarty w powiedzeniu „głodny Polak, to zły Polak”.

REKLAMA

Izraelscy sędziowie zaraz po śniadaniu odmówili warunkowych zwolnień w 35%, ale przed obiadem, kiedy czuli już głód odmówili tego samego zwolnienia aż w 85% rozpatrywanych spraw.

Zwolennicy zastąpienia sędziów przez roboty ze sztuczną inteligencją twierdzą, że one będą posiadały wysokie standardy prawne i nie będą ulegały ludzkim błędom w rodzaju stronniczości, zmęczenia czy braku najnowszej wiedzy prawnej. Ponadto sędziowie-roboty będą mieli opanowane cały zakres prawa, czego ludzie nie są w stanie uczynić. Według zwolenników tej teorii ludzie po raz pierwszy w historii staną się równi wobec prawa.

Skutkiem ich sprawności ma być przyspieszenie toku spraw oraz znacznie większa „odporność” na różne sztuczki prawników. Ważną rzeczą jest też obniżenie kosztów procesu, a jeszcze ważniejszą jest wyrównanie szans osób fizycznych i małych lub rozpoczynających działalność firm w starciach z wielkimi korporacjami dysponującymi ogromnymi zasobami finansowymi i legionem prawników.

Wadą jest podatność na cyberataki, możliwość włamania się i skasowania nawet całego procesu.

Źródło: Wiedza i życie

REKLAMA