
Dobromir, Dobromir – skandował tłum, a europoseł Dobromir Sośnierz zabrał głos na „Marszu Suwerenności”, który odbył się 1 maja w Warszawie. Wydarzenie organizowały Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy, Młodzież Wszechpolska oraz Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.
– Ta kadencja to jest kadencja, którą nazwałbym Sejmem rozbiorowym. Musimy mieć świadomość, że posłowie których teraz wybieramy będą decydowali o tym, w jakim kierunku Unia pójdzie. Cały czas idzie w kierunku przyspieszonej integracji – mówił Sośnierz.
– Nasza niepodległość jest bardzo zagrożona i jeżeli odpowiedni ludzie nie pojadą tam, żeby to szaleństwo zablokować, to w kolejnej kadencji będziemy być może już tylko kolejnym landem IV Rzeszy Niemieckiej – dodawał europoseł.
Europoseł partii KORWiN namawiał wszystkich do potraktowania tych wyborów poważnie, bowiem głos sprzeciwu i możliwość weta Parlamentu Europejskiego będzie bardzo ważna. – Między innymi możemy wycofać ACTA2, to niewielką ilością głosów przeszło, jeśli uda nam się tym razem uzyskać większość, to możemy to wycofać – przekonywał.
Na koniec Sośnierz odniósł się do najnowszego spotu Parlamentu Europejskiego. – Wczoraj widziałem taki film, który Unia Europejska zaprezentowała, i tam – nie uwierzycie – nienarodzone dziecko namawia do tego, żeby pójść na wybory, bo martwi się o swoją przyszłość – mówił europoseł.
– To nie jest nagle zlepek komórek, tylko człowiek, który się martwi o swoją przyszłość. Ale ja myślę, że jakby to nie był podłożony głos, tylko temu dziecku dali się wypowiedzieć, to by powiedziało: naprawdę idźcie na wybory, bo te sukinsyny mnie zabiją! – podsumował Sośnierz.