
W serii majówkowych zdjęć ze Stanów Zjednoczonych Kinga Rusin wprost szokuje! Gwiazda „Dzień Dobry TVN” na co dzień nie ustaje w walkach z globalnym ociepleniem, a tu nagle zachwyca się ciepłem i palmami. Czyżby Rusin na chwilę zapomniała o wydumanych problemach, które rzekomo trapią ziemię?
Kinga Rusin to jedna z najpopularniejszych dziennikarek w Polsce, która szczególnie znana jest z prowadzenia programu „Dzień Dobry TVN”. Słynie ona także z walki z wieloma wydumanymi problemami ekologicznymi.
Kinga Rusin stawała już w obronie dzików, chociaż ich ostrzał w tym roku nie był jakoś specjalnie zwiększony, broniła też karpi, które były sprzedawane przed Świętami Bożego Narodzenia. Zajmuje się również brakiem wody, czy globalnym ociepleniem. Już chyba tylko zabijane dzieci nienarodzone nie zyskały jej wsparcia.
Tymczasem Rusin jednak nie zważając na globalne ocieplenie zachwyca się ciepłem, jakie spotkała w Stanach Zjednoczonych. – Nie powiem, przyjemnie☀️😉. Choć najważniejsze, że owocnie💪🏻! Pogoda i palmy to zawsze miły dodatek do służbowych podróży – pisze na Instagramie Rusin.
Na całe szczęście mamy dobre informacje. Globalne ocieplenie to polit-poprawna bzdura. Jakby wierzyć w przepowiednie „naukowców” to ludzkość już dawno powinna była wyparować. Przypomniał to ostatnio szef Warsaw Enterprise Institute, Tomasz Wróblewski:
Żeby nam to nie umknęło. Trzydzieści lat temu eksperci ONZ ogłosili, że za 30 lat całe narody wyginą z powodu zmian klimatycznych. Wyspy zatoną a ludzie będą umierali z głodu na ulicach. https://t.co/Rciivxz7Cb
— Tomasz Wróblewski (@tomaawroblewski) March 8, 2019