W PiS nie mają w ogóle pojęcia o co chodzi! Dworczyk zapowiada projekt „uchronienia Polski przed wypłatą odszkodowań wojennych”

Judeopolonia, Michał Dworczyk i Mateusz Morawiecki/fot. Jan Bodakowski/PAP/Rafał Guz/Piotr Polak (kolaż)
Judeopolonia, Michał Dworczyk i Mateusz Morawiecki/fot. Jan Bodakowski/PAP/Rafał Guz/Piotr Polak (kolaż)
REKLAMA

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu, zaplanowanym na 15-17 maja, zostaną przedstawione szczegóły i działania zapowiadanych przez premiera zmian w prawie, które mają uchronić Polskę przed wypłatą jakichkolwiek odszkodowań wojennych – zapowiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.

W radiowej Trójce Dworczyk został zapytany o zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który w sobotę w Pułtusku zadeklarował, że rząd PiS znajdzie rozwiązania prawne, które uchronią Polskę przed jakimikolwiek roszczeniami wojennymi.

REKLAMA

Dworczyk ocenił, że Polska po II wojnie światowej jeżeli już, to może dochodzić reparacji ze strony Niemiec, ale „na pewno nie jest winna nikomu żadnych odszkodowań”. – Polska była ofiarą. Polacy ponieśli olbrzymią daninę krwi i nie są winni spłaty żadnych zobowiązań – powiedział szef KPRM.

Zapowiedział, że podczas majowego posiedzenia Sejmu (zaplanowanego w dniach 15-17 maja) zostaną przedstawione szczegóły i działania zapowiadanych przez premiera zmian, które – jak dodał – mają ochronić nasz kraj przed wypłatą jakichkolwiek odszkodowań.

Dworczyk przekonywał również, że amerykańska ustawa 447 – dotycząca kwestii restytucji mienia pożydowskiego w krajach Europy po II wojnie światowej – nie „rodzi żadnych skutków prawnych” dla Polski. – Nie jest aktem prawnym obowiązującym na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Można tylko ubolewać, że część osób próbuje wykorzystywać politycznie fakt przyjęcia tego dokumentu przez Stany Zjednoczone – dodał.

W sobotę premier Mateusz Morawiecki powiedział, że „my byliśmy tutaj najbardziej mordowanymi ofiarami”. – I nigdy się nie zgodzimy na jakiekolwiek wypłaty dla kogokolwiek z tego powodu, jakiekolwiek odszkodowania – zapowiedział. – Znajdziemy odpowiednie formuły prawne i tak długo, jak będziemy odpowiadali za życie polityczne, to te regulacje, legislacja, którą my wdrożymy, nie będzie na pewno odpowiedzią na jakiekolwiek roszczenia z jakiejkolwiek strony. Nie pozwolimy na to – przekonywał Morawiecki.

Deklaracje i słowa Dworczyka czy Morawieckiego wskazują w najlepszym razie na niezrozumienie sprawy, w najgorszym zaś na manipulację. Drugi wariant jest zresztą o wiele realniejszy, ponieważ rząd nie zdementował prowadzenia rozmów ze stroną amerykańską w sprawie żydowskich roszczeń wobec Polski. Oznacza to, że rząd zdaje sobie sprawę, że – wbrew deklaracjom Dworczyka – ustawa 447 jest zagrożeniem dla Polski.

Na podstawie ustawy 447 środowiska żydowskie nie chcą „odszkodowań za wojnę” od Polski, lecz restytucji mienia bezspadkowego, czyli tego, które PRL (państwo polskie) znacjonalizowało, a które wcześniej należało do Żydów.

Depesza PAP-owska łączyła ten temat z reparacjami wojennymi.

Przypominamy raz jeszcze, że „roszczenia żydowskie nie dotyczą »wojny«, tylko majtków sprzed wojny” oraz „w sensie prawnym nie są żadnym »odszkodowaniem« tylko próbą wymuszenia transferu kapitału”.

Jeśli jakiś polityk nie używa określenia „żydowskie roszczenia majątkowe” i wprost nie nazywa ich „bezzasadnymi” oraz nie wyklucza wszelkich rozmów to znaczy, że kręci. Sprawa roszczeń do mienia bezspadkowego nie jest skomplikowana i dlatego jeśli ktoś o niej nie mówi w prostych i jednoznacznych słowach to znaczy, że kręci – ostrzega Krzysztof Bosak, lider Konfederacji i wiceprezes Ruchu Narodowego.

Źródło: PAP/nczas.com

REKLAMA