Rosja wydala dwóch dyplomatów Szwecji. Odwet za to, że w Sztokholmie schwytali ich szpiega

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP/Marcin Bielecki
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP/Marcin Bielecki
REKLAMA

Rosja wydaliła dwóch dyplomatów szwedzkich. Tłumaczy to wcześniejszą odmową wydania wiz dla dwójki swoich dyplomatów. Może jednak bardziej chodzić o aferę szpiegowską, która miała miejsce pod koniec lutego.

W Sztokholmie zatrzymano wówczas „na gorącym uczynku” dwie osoby, które oskarżono o kradzież nowoczesnych technologii i pracę dla Moskwy. Jedną z nich był naturalizowany w Szwecji emigrant Dmitriewski. Który pracował w szwedzkiej firmie. Materiały od niego miał odbierać rosyjski agent pracujący pod przykrywką dyplomaty. Rosyjskie MSZ odmawiało wtedy komentarzy, ale nie wykluczone, że po 2 miesiącach sprawa wróciła w postaci retorsji wobec Szwedów.

REKLAMA

Od 2018 roku służby wywiadowcze Szwecji ogłosiły podwyższenia alarmu bezpieczeństwa dla swojego kraju. Szef wywiadu bezpieczeństwa Daniel Stenling za największe zagrożenie wywiadowcze uznał działalność Rosji. Monitoringiem mają zostać objęte także kampanie wyborcze prowadzone w sieciach społecznościowych.

REKLAMA