Mały żart wywołał wielki skandal na Wyspach. Dziennikarz BBC zażartował z narodzin syna Meghan Markle i Harryego. Padły oskarżenia o rasizm i wezwanie do zwolnienia

Syn Meghan Markle i księcia Harry'ego/Fot. Twitter
Syn Meghan Markle i księcia Harry'ego/Fot. Twitter
REKLAMA

Danny Baker, dziennikarz BBC Radio 5, „dopuścił się” na Twitterze żartu w klimacie brytyjskiego humoru. Zamieścił zdjęcie małpy ubranej w garnitur na zewnątrz szpitala. Podpis sugerował, że to royal baby. Musiał odpierać oskarżenia o rasizm.

Dziennikarz usunął później zdjęcie, ponieważ oskarżano go o rasizm. Wszystko przez pochodzenie Meghan Markle.

REKLAMA

Odnosząc się do wpisu, sam 61-letni Baker stwierdził, że „sam jest zszokowany swoją własną głupotą”.

Wstawiłem głupie zdjęcie dla żartu. To była małpa w cylindrze, czy coś w tym rodzaju – mówił dziennikarz.

– Powiedziałbym to każdemu. Przeprosiłem i usunąłem zdjęcie – dodał.

– Usunąłem je, gdy zdałem sobie sprawę, że może być obraźliwe – podkreślał.

Baker, pytany, czy jest rasistą, podkreślił, że „nie jest, nawet w najmniejszym stopniu”.

Cały czas wstawiam głupie zdjęcia, ale to wszystko – mówił, stwierdzając przy tym, że był to błąd. – Sam jestem zszokowany moją własną głupotą – skwitował.

Fot. screen Twitter
Fot. screen Twitter

Odnosząc się do zarzutów o rasizm, dziennikarz stwierdził, że jest mu przykro, że „niektórych poniosło” z powodu zdjęcia „kolesia w eleganckim stroju”. „To nigdy nie przyszło mi do głowy, bo mój umysł nie jest chory” – podsumował.

„Takie połączenie nigdy nie przyszło mi do głowy, dopóki ludzie nie byli wystarczająco dobrzy, by mnie oświecić” – dodał

„Mały facet w eleganckim garniturze. W każdym razie usunięty teraz” – podkreślił.

Oburzeni internauci nawoływali do zwolnienia dziennikarza BBC z powodu „rasistowskiego” tweeta.

Źródło: dailymail.co.uk

REKLAMA