Szokujące informacje o Sakiewiczu i PiS. Nawet najwierniejsi ludzie się od nich odwracają [VIDEO]

Tomasz Sakiewicz i materiał promujący marsz przeciwko ustawie 447/fot. PAP/Radek Pietruszka/ustawa447.pl (kolaż)
Tomasz Sakiewicz i materiał promujący marsz przeciwko ustawie 447/fot. PAP/Radek Pietruszka/ustawa447.pl (kolaż)
REKLAMA

Wielu ludzi nie może tego zrozumieć. Zaufany Jarosława Kaczyńskiego, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz, przekroczył już wszelkie granice. Ludzie masowo odwracają się od niego i także od PiS.

W ostatnich dniach Ewa Stasinowska, szefowa Klubu „Gazety Polskiej” w Amsterdamie (Holandia), została zawieszona razem z całym klubem, tylko za to, że ośmieliła się powiedzieć, że nazywanie wszystkich, którzy pytają się o ustawę 447 i żydowskie roszczenia majątkowe, „ruskimi agentami” przez Tomasza Sakiewicza jest nieuczciwe. Sakiewicz zareagował błyskawicznie i zawiesił panią Ewę za „złamanie karty klubu”.

REKLAMA

To nie pierwszy taki przypadek. Wcześniej podobnie potraktowano kluby GP w USA. Tam gdzie ludzie mają swoje zdanie, ośmielają się pytać o zagrażające Polsce żydowskie roszczenia majątkowe, tam redaktor Sakiewicz od razu widzi zagrożenie i pozbywa się takich osób. Często są to wierni wyborcy PiS, wieloletni i zasłużeni członkowie klubów GP. Sakiewicz nie ma tu sentymentów.

Ewa Stasinowska opowiedziała co się dzieje w środowisku klubów GP na antenie telewizji internetowej wRealu24. Podczas trwania programu dzwoniło wiele osób, którzy potwierdzali, że maja podobne doświadczenia. Opowiadali, że podczas spotkań klubów nie mogli zadawać pytań, a jak komuś się to udało to nie mogli uzyskać odpowiedzi od władz ani od ważnych polityków PiS w temacie żydowskich roszczeń.

Pani Ewa zdradziła, że kilka lat temu redaktor Sakiewicz zaproponował, żeby kluby GP walczyły z antysemityzmem, i żeby wpisać to do oficjalnych dokumentów klubów. Ludzie wówczas się oburzyli, mówili, że przede wszystkim trzeba wpisać, że walczą z antypolonizmem. Sakiewicz wówczas odstąpił, sprawa ucichła, ale teraz widać, że był to zwiastun tego co się dzisiaj dzieje.

Tomasz Sakiewicz jest obecnie większym adwokatem strony żydowskiej niż Polski i Polaków. Nie przyjmuje żadnej krytyki i wyzywa wszystkich patriotów od „ruskich agentów”; nie wolno mówić, anie nawet pytać o roszczenia.

Niestety pan Sakiewicz robi to także za pieniądze polskich podatników. Jak napisał portal press.pl „Gazeta Polska” żyje praktycznie tylko dzięki reklamom od państwowych spółek. Sprzedaż im ciągle spada, a wydawca miał już wzeszłym roku olbrzymie problemy z płynnością. Aż tu nagle, po rozmowie z samym Jarosławem Kaczyńskim, pojawili się możni państwowi sponsorzy.

„Jeśli chodzi o udział spółek Skarbu Państwa w przychodach reklamowych gazet, liderem jest właśnie „Gazeta Polska Codziennie”, której przychody w ponad 45 proc. pochodzą z państwowych spółek (7,4 mln zł)” – napisał press.pl

Także Fundacja Niezależne Media, założona m.in. przez Sakiewicza otrzymała wcześniej ponad 7 milionów złotych od pisowskiego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na portal puszcza.tv.

Portal relacjonuje na żywo w internecie życie puszczy i… praktycznie nikt tego nie ogląda. Od kilku miesięcy obserwujemy o rożnych porach dnia ilu jest widzów tej wspaniałej telewizji i zawsze jesteśmy jedynymi oglądającymi. Ale miliony ktoś przytulił.

Wielu zwolenników PiS przejrzało na oczy i widzą, że PiS upodabnia się do Platformy Obywatelskiej i szukają prawdziwej, prawicowej alternatywy. Także w rozmowie z Ewą Stasinowską padło wiele pozytywnych słów na temat Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy, która stanowi najlepszą ofertę po prawej stronie.

A ogólnonarodowa manifestacja przeciwko nieuprawnionym roszczeniom żydowskim już w sobotę 11 maja o godz. 14:00, Al. Ujazdowski 1/3 w Warszawie.

REKLAMA