To już koniec 10-letniej walki o życie Vincenta Lamberta. 20 maja zaczną wykonywać na nim wyrok eutanazji

Lambert na tle szpitala w Reims. / Fot. Twitter: Michal Janva
Lambert na tle szpitala w Reims. / Fot. Twitter: Michal Janva
REKLAMA

Lekarz prowadzący Lamberta w szpitalu w Reims, dr Sanchez poinformował rodzinę, że 20 maja zostanie on odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Oznacza to powstrzymanie podawania mu wody i jedzenia. Jego sprawa stałą się symbolem dyskusji o eutanazji we Francji.

Batalia o życie Lamberta, który po wypadku motocyklowym nie odzyskał pełen świadomości trwa od lat. Szpital już trzykrotnie chciał dokonać na nim eutanazji, ale kolejne apele i sprawy sądowe odwlekały ten wyrok.

REKLAMA

Ostatnio apelacje odrzucił Europejski Trybunał Praw Człowieka, a francuska Rada Stanu wyrok zaaprobowała. Rodzice zwrócili się jeszcze do Komitetu ONZ ds. Praw Osób Niepełnosprawnych, a ten poprosił Francję o odroczenie decyzji o eutanazji do czasu rozpatrzenia sprawy Lamberta. Minister zdrowia Agnes Buzyna odparła co prawda, że ​​Francja odpowie na prośbę komitetu ONZ, ale uznano, że Francja, jest prawnie zobowiązana do jej przestrzegania.

Prawnicy rodziców Vincenta Lamberta uważają, że jest to „umyślne naruszenie międzynarodowych zobowiązań Francji i prawa międzynarodowego”. Paryż tą konwencję Komitetu ONZ akurat ratyfikował. Szpital w Reims chce przystąpić po raz czwarty do przeprowadzenia eutanazji, ale i obrońcy życia nie zamierzają jeszcze składać broni.

REKLAMA