
Kibole z księstwa Monaco przeszli samych siebie! Po porażce z Nîmes Olympique drużyna AS Monaco jest bliska spadku z francuskiej ekstraklasy. Po meczu agresywni kibice zespołu z księstwa w furii rzucali przedmiotami w piłkarzy swojej drużyny. Parę centymetrów i nasz reprezentacyjny obrońca dostał by butelką w głowę!
Tego nikt się nie spodziewał! AS Monaco, mistrz Francji ubiegłego sezonu i rewelacji Champions League, w tym sezonie walczy o utrzymanie w Ligue 1. Na dwie kolejki przed końcem sezonu zespół Glika zajmuje 17. miejsce w tabeli, ostatnie pozwalające na utrzymanie w Ligue 1 i tylko dzięki lepszemu bilansowi bramek wyprzedza Caen.
Tym bardziej całą sytuację komplikuje ostatnia porażka z Nîmes Olympique. Po meczu piłkarze prowadzeni przez trenera Leonardo Jardima podeszli do swoich kibiców, ci w furii zaczęli ich wyzywać i im grozić.
W pewnym momencie w kierunku Kamila Glika poleciał butelka, który prawie trafił polskiego obrońcę w głowę.
Reprezentacyjny obrońca po tej sytuacji tylko dzięki prośbom kolegów z drużyny i ochroniarza zachował spokój.
Zdarzenie zakończyła interwencja ochroniarza, który poprosił zawodników, aby wrócili do szatni.
Monaco 🇲🇨 result didn’t exactly go down too well as they lost to Nimes who are 3 pts of relegation.pic.twitter.com/p3r6AerVfu
— Dave Ellis 🤷🏼♂️ (@fullback03) May 12, 2019
Źródło: sport.pl/ Twitter