
W Korei Południowej psy pracujące na lotniskach, m.in. tropiące narkotyki, są klonowane. Ocenia się, że 80% takich psów to klony. Proceder jest tańszy, niż wyszukiwanie nowych psów o podobnych parametrach wrażliwości węchowej i predyspozycji do szkolenia.
Genetyczne kopie są już sprawdzone. Oszczędza się więc czas i pieniądze. Tym bardziej, że klonowanie jest w Korei mocno zaawansowaną technologią, a jej ceny spadły.
Według koreańskich mediów klon policyjnego psa kosztuje o połowę mniej, niż poszukiwania i wybór nowego psa, który stanowi w dodatku pewną niewiadomą aż do czasu zakończenia szkolenia. Dzisiaj 80% psów przeszukujących w Korei bagaże lotniskowe to klony.
Koreańska policja używa również sklonowanych psów jako wykrywaczy bomb. Na przykład skopiowała słynnego owczarka niemieckiego o imieniu Quinn, psa o wyjątkowym węchu, który 12 lat temu popisał się niezwykłą skutecznością wykrywając taki ładunek.
Mimo wszystko te praktyki wzbudzają kontrowersje. Dla uzyskania jednego klonu tworzy się ich na początku kilka. Niektóre osobniki mają wady. Są też zagadnienia etyczne. Biznes się jednak kręci w najlepsze. Koreańskie laboratoria mają też prywatne zamówienia na repliki domowych pupili z całego świata i to pomimo cen sięgających 90 000 euro.
W Korei Południowej psy pracujące na lotniskach, m.in. tropiące narkotyki, są klonowane. Ocenia się, że 80% takich psów to klony. Proceder jest tańszy, niż wyszukiwanie nowych psów o podobnych parametrach wrażliwości węchowej i predyspozycji do szkolenia.
Genetyczne kopie są już sprawdzone. Oszczędza się więc czas i pieniądze. Tym bardziej, że klonowanie jest w Korei mocno zaawansowaną technologią, a jej ceny spadły.
Według koreańskich mediów klon policyjnego psa kosztuje o połowę mniej, niż poszukiwania i wybór nowego psa, który stanowi w dodatku pewną niewiadomą aż do czasu zakończenia szkolenia. Dzisiaj 80% psów przeszukujących w Korei bagaże lotniskowe to klony.
Koreańska policja używa również sklonowanych psów jako wykrywaczy bomb. Na przykład skopiowała słynnego owczarka niemieckiego o imieniu Quinn, psa o wyjątkowym węchu, który 12 lat temu popisał się niezwykłą skutecznością wykrywając taki ładunek.
Mimo wszystko te praktyki wzbudzają kontrowersje. Dla uzyskania jednego klonu tworzy się ich na początku kilka. Niektóre osobniki mają wady. Są też zagadnienia etyczne. Biznes się jednak kręci w najlepsze. Koreańskie laboratoria mają też prywatne zamówienia na repliki domowych pupili z całego świata i to pomimo cen sięgających 90 000 euro.
Corée du Sud: des chiens renifleurs clonés dans les aéroports ► https://t.co/iwtM4QCXBI Le pays 🇰🇷 est extrêmement avancé en matière de #clonage de #chien, notamment à but commercial. Des pratiques dénoncées par les associations de défense des animaux. @RFI via @fredojardias pic.twitter.com/vUQiUfGMdf
— RFI (@RFI) May 13, 2019