
Państwowa Komisja Wyborcza złożyła w Prokuratorii Generalnej pismo o konieczności wyegzekwowania od Nowoczesnej długu w wysokości 2 mln zł. Partia pieniędzy nie ma, a były pełnomocnik finansowy partii, Michał Pihowicz, który odpowiada za błąd; nie zamierza spłacać tak dużej sumy pieniędzy. Pihowicze rozegrali to sprytnie
.
Jak wynika z analizy oświadczeń majątkowych Kamili Gasiuk-Pihowicz, wspólny kiedyś majątek małżeński obecnie jest już przepisany tylko na nią. Ale po kolei…
W 2015 roku Gasiuk-Pihowicz złożyła pierwsze oświadczenie majątkowe, w którym widnieją cztery nieruchomości. Dom, 2 mieszkania i działka. Jedno z mieszkań (77,5 mkw., wartość 580 tys. zł) jest opatrzone komentarzem: „współwłasność małżeńska”.
W kwietniu 2017 r. mieszkanie nie jest już współwłasnością małżeńską, a w 2018 roku majątek parlamentarzystki jeszcze się powiększa. Zamiast około jednej szóstej udziałów we współwłasności 130-metrowego domu Gasiuk-Pihowicz dysponuje już niemal połową nieruchomości wartej 600 tys. zł.
Wysłany do skarbnika komornik nie będzie miał z czego długu Nowoczesnej wyegzekwować. Zapłaci budżet, czyli my wszyscy…
Źródło: Fronda.pl