Liczba zlikwidowanych nas Sekwaną sieci przemytników migrantów w ciągu 6 ostatnich lat wzrosła o 80%. Tylko w 2018 r. zlikwidowano we Francji 321 takich siatek. Dwie trzecie z nich specjalizuje się obecnie w „obsłudze” migrantów już we Francji, w tym w legalizowaniu ich pobytu.
Liczba nielegalnych imigrantów ciągle rośnie. Niezłym biznesem staje się więc ich „legalizowanie”. Załatwia się lewe kontrakty i zatrudnienie, głównie w sektorze budownictwa i robót publicznych, gastronomii, czy sprzedaży ulicznej. Wyposaża też w podrobione dokumenty tożsamości.
Fałszowanie dokumentów to coraz bardziej lukratywny biznes dla takich gangów. Najczęściej duplikuje się prawdziwe karty pobytu. Fałszywy dowód tożsamości można już kupić za 150 euro. Przy większej gotówce można sobie załatwić podróż do Francji z każdego niemal kraju. Można też taką podróż później odpracować na miejscu.
"#Frontex n’est pas une police de l’air et des frontières, mais une agence d’accueil des #migrants !" #Yonne #Le26MaiVotezRN pic.twitter.com/fThazpd7yM
— Marine Le Pen (@MLP_officiel) May 21, 2019
