Wojciech Cejrowski w ostatnim „Radiowym Przeglądzie Prasy” w mocnych słowach skrytykował telewizję reżymową, dla zmylenia przeciwnika zwaną publiczną. Zdaniem Cejrowskiego media państwowe należy jak najszybciej sprywatyzować.
Andrzej Rudnik zaczął od tego, że w Polsce telewizja publiczna, niezależnie od tego kto rządzi, sprzyja władzy, choć powinna być obiektywna, gdyż jest utrzymywana za pieniądze wszystkich podatników, także przeciwników politycznych.
– A wie pan, że w Ameryce nie ma żadnej stacji publicznej i jakoś żyją? I wolność mediów amerykańska przez dziesięciolecia była wzorem do naśladowania, ta prasa – jak jeszcze telewizji nie było – powstawała na dziko. W westernach czasem widać facet otwiera firmę i zaczyna drukować gazetę prywatną – zaczął Cejrowski.
– Nie ma w ogóle stacji publicznych w Ameryce i system działa. Są stacje sympatyzujące i nie jest dla nikogo tajemnicą z kim sympatyzuje i wolno prywaciarzowi sympatyzować z kim mu się żywnie podoba. W Polsce mamy taką koślawą przeszłość postkomunistyczną, kiedy z telewizją państwową trzeba było zrobić coś – kontynuował.
– Można ją było wtedy natychmiast sprzedać, ale były tam wtedy ogromne zasoby kulturalne. Zasoby kulturalne powinno przejąć, np. Muzeum Narodowe i udzielać licencji na różne filmy różnym stacjom. Przyjęliśmy niestety taki model, że telewizja państwowa została nazwana publiczną i zachowała wszystkie swoje zasoby – podkreślał podróżnik.
– Zasoby trzeba było oddać komu innemu, a telewizję sprywatyzować. To jest ciągle do zrobienia – podsumował Cejrowski. Ze względu na trwającą głupotę, czyli ciszę wyborczą, pełne nagranie dostępne jedynie na YouTube Wojciecha Cejrowskiego.
Źródło: YouTube: Wojciech Cejrowski