
REKLAMA
Harvey Weinstein, od którego zaczęła się nagłośniona afera metoo, zawarł ugodę z kilkudziesięcioma aktorkami, co jest dość kosztowne, ale może oszczędzić mu długich lat za kratami.
Przypomnijmy. W 2017 roku kobiety z „okolic” Hollywood zaczęły oskarżać znanego producenta o molestowanie. Zebrało się ich w sumie 70. Jurność Weinsteina okazuje się zatem dość kosztowna.
REKLAMA
Jego adwokaci wynegocjowali, że producent zapłaci w sumie 44 miliony dolarów. 14 milionów pochłoną koszty sądowe, a reszta trafi do „molestowanych”. Wypada średnio po ok. 400 tys. za „numery” z jedną kobietą.
Niektóre z tych pań zrobiły jednak dzięki temu molestowaniu kariery. Na dobrą sprawę Weinstein mógłby się postarać u nich o częściową przynajmniej bonifikatę.
REKLAMA