
Dziś w kościołach odczytywany jest list Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski dotyczący pedofilii w Kościele. W związku z tym „Gazeta Wyborcza” wysyła dziś swych pracowników, by szpiegowali i nagrywali w czasie mszy świętej. Przeprowadza też werbunek spośród czytelników.
Bezpośrednim powodem napisania i odczytania listu jest emisja filmu braci Sekielskich ujawniającego nie tylko przypadki pedofilii w kościele, ale też tuszowania tego przez niektórych hierarchów.
Film to „przede wszystkim wstrząsające relacje dorosłych dziś osób, wykorzystywanych w dzieciństwie przez duchownych. Zawiera on także przykłady braku wrażliwości, grzechu zaniedbania i niedowierzania osobom skrzywdzonym, co w konsekwencji chroniło sprawców” – piszą biskupi.
I dalej: „„…nie ma słów, aby wyrazić nasz wstyd z powodu skandali seksualnych z udziałem duchownych. Są one powodem wielkiego zgorszenia i domagają się całkowitego potępienia, a także wyciągnięcia surowych konsekwencji wobec przestępców, oraz wobec osób skrywających takie czyny”.
W związku z tym „Wyborcza” wysyła dziś do kościołów swych pracowników by szpiegowali i nagrywali. Werbuje też spośród swych warszawskich czytelników TW – tajnych współpracowników, by także to robili.
„Drodzy warszawiacy. Ci, którzy jesteście w kościele co tydzień, i ci, którzy bywacie w nim od święta – chodźmy wszyscy na mszę w tę niedzielę. Sprawdźmy, czy nasz pleban podziela stanowisko hierarchów i pozwoli, żeby wieść o Kościele bijącym się w piersi dotarła do wszystkich. Bo głos Kościoła to głos tysięcy parafii, nie kilku najważniejszych biskupów” – napisała „Wyborcza” w swej werbunkowej odezwie.
„Wyborcza” chce zrobić listę tych księży, którzy odczytali list, a którzy nie. Według „Wyborczej” księża będą dziś w kościołach agitować i dlatego list Rady Stałej odczytywany jest w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego. Ponadto sugeruje, że biskupi mogli napisać list, by „ratować swoje stołki”.
„Wyborcza” nie podaje, czy przewiduje jakieś wynagrodzenia dla zwerbowanych spośród swoich czytelników tajnych współpracowników.