
W niedzielę i poniedziałek w zakładach karnych na północy Brazylii ubyło 55 martwych penitencjariuszy. Większość z nich po prostu uduszono w celach. Nie jest to jednak działanie władz, które zmniejszają w ten sposób przepełnienie więzień, ale efekt porachunków gangsterskich i rywalizacji o władzę.
W poniedziałek, co najmniej 40 więźniów znaleziono martwych w czterech więzieniach w północnym stanie Amazonas. Dzień wcześniej w jednym z zakładów karnych wybuchła bójka między więźniami, w której życie straciło 15 osadzonych.
Niewykluczone, że poniedziałek był dniem wyrównywania rachunków. Wszyscy więźniowie zabici w tym dniu „wykazują oznaki śmierci przez uduszenie”.
Rebellion in Manaus prison ends with 57 prisoners killed. It is the second rebellion in 2 days at the site with negative history. @ttsbrasilnews pic.twitter.com/YFOddInbnK
— TTs Brasil – World (@futbrasilBR) May 28, 2019
Administracja więzienna podaje, że tylko szybka interwencja żandarmerii pozwoliła uniknąć „prawie 200 dodatkowych ofiar”. Funkcjonariusze w czasie wejścia na oddział zastali sytuację, w której jedni więźniowie zajmowali się nadal duszeniem innych.
Przemoc w tych ośrodkach jest zasilana „intensywnym konfliktem” gangów także poza murami. W Brazylii jest 727 000 osadzonych. Pojemność więzień jest dwa razy mniejsza, a tymczasem prawicowy rząd Jaira Bolsonaro bezkompromisowo walczy z z przestępczością i zapewne na „zwolnione” miejsca szybko trafią następni.
Forty two inmates found dead in prisons in Brazil after violence erupts
Cuarenta y dos reclusos encontrados muertos en prisiones de Brasil después de que estalla violenciahttps://t.co/6pKSCnYPTc pic.twitter.com/i4Q8se7OrD
— redlatinastl (@redlatinastl) May 28, 2019
Źródło: France Info