50 rannych w indyjskim Kaszmirze. Wieśniacy rzucali kamieniami w siły rządowe, które chciały ująć rebeliantów

Hinduska armia w Kaszmirze Fot. Twitter
REKLAMA

Co najmniej 50 osób zostało rannych w indyjskim Kaszmirze. Tłum pomógł w ucieczce rebeliantom przed hinduskimi siłami bezpieczeństwa. Policka hinduska twierdzi, że padł tylko jeden strzał i użyto dwóch granatów, a konfrontacja z muzułmańskimi wieśniakami zakończyła się bilansem tylko trzech rannych.

Reszta miała odnieść niegroźne urazy i „zadrapania”. Tymczasem tysiące wieśniaków włączyło się do strzelaniny pomiędzy siłami bezpieczeństwa a dwójką rebeliantów w rejonie Kulgam w południowej dolinie Srinagar. Chłopi rzucali kamieniami w siły rządowe, by osłonić ucieczkę islamskich partyzantów, których wspierają.

REKLAMA

Siły rządowe oblegały dom, w którym rebelianci się schronili. Budynek został zniszczony, ale w powstałym zamieszaniu udało się im zbiec.

Potyczki pomiędzy powstańcami a siłami indyjskimi odbywają się niemal codziennie na obszarze Kaszmiru, a ich efektem jest stałe napięcie pomiędzy Indiami a Pakistanem. Zamieszkały przez muzułmanów Kaszmir, przydzielony w 1947 r. Indiom, buntuje się od wielu lat.

Tylko od początku tego roku na tych terenach zginęło ponad 90 rebeliantów. Mieszkańcy Doliny Srinagar często wychodzą na ulice, aby im pomagać i blokować operacje wojsk hinduskich.

REKLAMA