
Jak tak dalej pójdzie to w Koalicji Europejskiej pozostanie tylko ubezwłasnowolniona Nowoczesna. PSL coraz bardziej na eksperyment z połączoną „opozycją anty-PiS” kręci nosem, a starzy komuniści cel już po prostu osiągnęli.
Jasno dał temu wyraz Leszek Miller. Jego wyznania w rozmowie z dziennikarzem „Rzeczpospolitej” nie pozostawiają złudzeń:
-Szuka pan pomysłu razem z Grzegorzem Schetyną na pokonanie PIS?
Miller: Nie, ja już swój pomysł znalazłem i go zrealizowałem, wystartowałem do PE i zdobyłem mandat.
– Nie wie pan, jak pokonać PIS?
Miller: Nie wiem, czy w ogóle jest taki pomysł (…)
-Szuka pan z G.Schetyną pomysłu na pokonanie PIS?#Miller: Nie, ja już swój pomysł znalazłem i go zrealizowałem, wystartowałem do PE i zdobyłem mandat.
– Nie wie pan, jak pokonać PIS?#Miller: Nie wiem, czy w ogóle jest taki pomysł.. pic.twitter.com/h6Jlryp1xw— WaldemarKowal (@waldemarkowal) May 31, 2019
Po tym wyznaniu Miller zdaniem internautów zasłużył na miano „najbardziej szczerego komucha”. Jeśli Schetyna „ograł” Nowoczesną, to starzy komunistyczni wyjadacze z pewnością ograli i jego. Przypomina mi się w tym miejscu historia faceta, który założył się, że wypije pół litra spirytusu i stanie na rękach. Nie stanął, ale później wyjaśnił, że wcale nie chciał tego zakładu wygrać, ale chciał po prostu… się napić.