
W piątek ma się odbyć Rada Krajowa Nowoczesnej – informuje Onet. Działacze będą podejmować decyzję o ewentualnym połączeniu się z PO.
Według Onet.pl na rozwiązanie Nowoczesnej i wejście do partii Grzegorza Schetyna naciskają posłowie, którzy boją, że po październikowych wyborach stracą miejsca na Wiejskiej. Na takie rozwiązanie nie chcą się zgodzić szeregowi działacze.
– Musimy zdecydować czy umieramy z honorem, czy poddajemy się bez walki. Posłowie bardzo naciskają na połączenie, ponieważ dzięki temu będą mieli miejsca na listach i szanse na wejście do Sejmu. Większość struktur dalej jest przeciw – mówi Onetowi anonimowy członek władz Nowoczesnej.
Posłowie mają mieć już zagwarantowane miejsca na listach wyborczych PO. Rozważany jest wariant połączenia się ewentualnie startowania w koalicji. Samodzielnie Nowoczesna nie ma praktycznie żadnych szans na przekroczenie progu wyborczego.
Nowoczesna ma do spłacenie ogromne długi. W poczet przyszłego sukcesu w 2014 roku zaciągnęła kredyty w bankach nas są kampanię wyborczą. Pożyczkę chciano spłacić za nasze pieniądze z dotacji do partii politycznej. Jak się okazało działacze Nowoczesnej nie potrafili nawet odpowiednio wypełnić dokumentów finansowych, więc dotacja przepadła, a dług pozostał.
Nowoczesna ma śladowe poparcie. Jej założyciel Ryszard Petru został usunięty z prezesury przez Lubnauer i Gasiuk-Pichowicz, więc założył własne ugrupowanie Teraz. Zaś Gasiuk-Pihowicz po puczu w Nowoczesnej szybciutko przeniosła się do PO.