Uczestnik Big Brothera „MASAKRUJE” Beatę Szydło! „Ona wzięła się w polityce znikąd. Jest marionetką”

Łukasz Darłak/Fot. Instagram
Łukasz Darłak/Fot. Instagram
REKLAMA

26-Letni Łukasz Darłak po opuszczeniu domu „Wielkiego Brata” planuje dalej zajmować się showbiznesem. Póki co jest jedynie znany z show w którym dawał się podglądać, ale okazuje się, że jest również żywo zainteresowany polską polityką.

Beat Szydło, była premier Polski zdobyła w wyborach do Unioparlamentu tak wielką liczbę głosów, że gdyby nie była człowiekiem, a partią polityczną to i tak udało by się jej przekroczyć próg wyborczy. Czy to znaczy, że cieszy się ogromną sympatią Polaków? Nawet jeśli tak, to do grona jej wielbicieli nie należy Łukasz Darlak, uczestnik „Big Brothera”.

REKLAMA

„Kompletnie nie ufam pani Beacie Szydło, ponieważ ona wzięła się w polityce znikąd. Była nikomu nieznaną kobietą, która nagle stała się premierem Polski. Mam wrażenie, że nie zaskarbiła sobie tej pozycji wiedzą merytoryczną tylko innymi umiejętnościami. Ona była po prostu marionetką, która recytowała napisany tekst. Można powiedzieć, że była aktorką!” – mówi Łukasz z takim przekonaniem jakby nawet on sam uwierzył w to, że rzeczywiście zna się na polityce.

„Moim zdaniem jej rola rozjechała się z funkcją premiera. Prezes rady ministrów powinien być człowiekiem, który bierze odpowiedzialność za wszystko. Ona jak aktorka z beznadziejnego serialu odgrywała to nieudolnie. Była wykorzystana przez ludzi, którzy w nagrodę wysłali ją do Europarlamentu” – dodaje nowy polski „celebryta”.

Cóż, może i w wypowiedziach Łukasza jest trochę prawdy, lecz naprawdę trudno zrozumieć dlaczego wydaje mu się, że jest odpowiednią osobą do przedstawiania jakiegokolwiek stanowiska na temat polskiej polityki.

Czekamy na to kto teraz skomentuje wizytę Andrzeja Dudy w Waszyngtonie i jej możliwe konsekwencje. Może Marta Linkiewicz? Wszakże utrzymywała ona „stosunki” z kilkoma Amerykanami, co najmniej przez kilkanaście minut. Były to zresztą podobne stosunki do tych, które z USA utrzymuje Polska, a które w podsłuchanej rozmowie u „Sowy i Przyjaciół” dobrze opisał Radosław Sikorski.

Źródło: pomponik.pl

REKLAMA