Tak urzędnicy do spółki z UE gnębią polskich przedsiębiorców! „Nigdy nie wiadomo, z której strony dostanie w łeb”

Zdjęcie ilustracyjne. / Źródło: pxhere.com/zielonagora.kskarbowa.gov.pl
Zdjęcie ilustracyjne. / Źródło: pxhere.com/zielonagora.kskarbowa.gov.pl
REKLAMA

Sławomir Mentzen w swym ostatnim wpisie na Facebooku pisze o zmianach w sposobie wykorzystywania kart paliwowych. Choć mogłoby się wydawać, że temat jest niezmiernie nudny, to wiceprezes partii KORWiN zwraca uwagę na ciekawe szczegóły.

Jeden z liderów Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy przytoczył orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, który stanął po stronie urzędnika oskarżanego przez jedną z firm. O co chodzi z korzystaniem z kart paliwowych?

REKLAMA

Bardzo często firmy leasingowe oferują swoim klientom karty paliwowe, którymi można płacić na stacjach benzynowych. Dzięki temu oprócz różnych bonusów, przedsiębiorca dostaje jedną fakturę na koniec miesiąca, zamiast zbierać faktury po każdym tankowaniu – przytacza Mentzen.

Kilka lat temu podczas kontroli w jednej z firm, urzędnicy skarbowi doszli do wniosku, że udostępnienie karty paliwowej jest usługą finansową a nie sprzedażą paliwa. Gdyby tak było, korzystający z karty paliwowej nie mógłby od niej odliczyć VATu! – dodaje.

To właśnie w tej sprawie złożono pozew do sądu. Ten oczywiście przyznał rację, spółka się odwołała, a ostatecznie sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości UE. Ten pod koniec maja wydał orzeczenie, w którym przyznał rację urzędnikom. Co to w praktyce oznacza?

Oznacza to, że z faktur za paliwo opłaconych kartą paliwo być może nie można odliczać podatku VAT. Czemu być może? Wyrok TSUE dotyczy tej jednej sprawy. Różne firmy mają różne regulaminy swoich kart paliwowych – odpowiada Mentzen.

Nie ma pewności, czy wszystkie karty paliwowe pozbawiają prawa do odliczenia podatku VAT od paliwa. Warto się tej sprawie przyjrzeć. Konieczność korekty deklaracji podatkowych za 5 lat może wywrócić niejedną firmę. Niestety taki mamy system, w którym nigdy nie wiadomo, z której strony i w jaki sposób przedsiębiorca dostanie od państwa w łeb – tłumaczy jeden z liderów Konfederacji.

Mentzen dodaje jednak, że interpretacja reżymowych mediów może być zupełnie inna. TVP może przedstawić sprawę następująco: skarbówce udało się uszczelnić system podatkowy po raz kolejny, sprawiedliwość została przywrócona a dzielni urzędnicy mogą odjechać w stronę zachodzącego słońca w poszukiwaniu kolejnych wyjętych spod prawa prywaciarzy.

REKLAMA