
Co najmniej trzy osoby zostały aresztowane, a kilkanaście jest rannych po tym, jak członkowie skrajnie lewicowej grupy Antifa zaatakowali prawicową grupę Proud Boys w amerykańskim Portland w stanie Oregon.
Jednym z poszkodowanych jest Andy Ngo, konserwatywny pisarz i dziennikarz, który na co dzień wytyka brednie i hipokryzję lewackiej Antifie.
– Zostałem zaatakowany przez Antifę. Krwawię. Ukradli mój sprzęt fotograficzny. Na miejscu nie ma policji. Czekam na karetkę. Jeśli macie dowody ataku, pomóżcie – napisał krótko przed 13 miejscowego czasu Ngo.
Attacked by antifa. Bleeding. They stole my camera equipment. No police until after. waiting for ambulance . If you have evidence Of attack please help
— Andy Ngo (@MrAndyNgo) June 29, 2019
Dowody szybko się znalazły. – Nie wiem, jak to się zaczęło, ale Ngo został pobity – napisał reporter Jim Ryan i opublikował nagranie.
First skirmish I’ve seen. Didn’t see how this started, but @MrAndyNgo got roughed up. pic.twitter.com/hDkfQchRhG
— Jim Ryan (@Jimryan015) June 29, 2019
W sobotę na ulicach Portland doszło do kilku mniejszych zgromadzeń publicznych. Demonstrowali m.in. przedstawiciele ruchu #HimToo, którzy próbują zwiększyć świadomość występowania napaści seksualnej przez kobiety na mężczyzn oraz wspierają mężczyzn fałszywie oskarżonych o napaść na tle seksualnym.
Swoje zgromadzenie zarejestrowali również przedstawiciele prawicowego Proud Boys, grupy, która uznaje, że kultura zachodu jest oblężona oraz która… nie przyjmuje w swoje szeregi kobiet.
W pewnym momencie przedstawiciele lewackiej Antify zaatakowali przeciwników koktajlami mlecznymi, które były wymieszane z szybkoschnącym cementem, surowymi jajkami i gazem pieprzowym.
Zatrzymano co najmniej 3 osoby: 23- i 21-letnich mężczyzn oraz 23-letnią kobietę. Wśród zarzutów jest m.in. napaść na funkcjonariusza publicznego. Rannych zostało kilkanaście osób, w tym trzech policjantów.
Źródło: foxnews.com/dailywire.com/oregonlive.com/nczas.com