Hanna Lis napisała książkę! Prosili o to także mężczyźni. Publikacja jest efektem „podróży i ciągot”

Hanna Lis. Foto: Instagram
Hanna Lis. Foto: Instagram
REKLAMA

Niedawno Hanna Lis wydała książkę kucharską. Przy okazji jej promocji udzieliła także szczerego wywiadu, który dotyczył także jej życia prywatnego. Dziennikarka wspominała także dawne czasy.

Hanna Lis była przed laty niezwykle popularną dziennikarką i prezenterką. Prowadziła m.in. „Teleexpress”, „Wydarzenia” i „Panoramę”. Ostatnio wystąpiła jednak w programie „Azja Express” i prowadzi talk-show „Między słowami”.

REKLAMA

Jakiś czas temu Lis zdecydowała się także wydać książkę kucharską.

– Zaczęłam jednak wrzucać zdjęcia mojego pichcenia na Instagram, a odzew był ogromny. Ludzie masowo prosili o przepisy, także mężczyźni. To zapis moich kulinarnych podróży i ciągot. Jest prawdziwa, ja tak w domu gotuję na co dzień. Raz schabowy, raz bazylijski kurczak satay – wyznaje.

Przy okazji Hanna Lis opowiedziała nieco o córkach. Starsza z nich, Julia, również podziela pasję do gotowania, inaczej zaś Ania, która obecnie przygotowuje się do matury.

W rozmowie przytoczyła także słowa, które niegdyś wypowiedział w stosunku do niej Kuba Wojewódzki: „Hanka, jak to jest, że zrobiłaś się taka wyluzowana na stare lata? Taka z ciebie teraz fajna, normalna laska się zrobiła”.

– Kuba miał rację, że przez wiele lat byłam potwornie spięta w pracy. Może dlatego, że bardzo wcześnie zaczynałam. Byłam młoda, w miarę atrakcyjna, a to zawsze łączy się ze stereotypowym myśleniem o blondynce. A ja byłam ambitna, pracowita i strasznie mnie dołowało, że niektórzy widzą we mnie blondwłosą czytaczkę newsów. Dlatego wiele lat przeżyłam na takiej, za przeproszeniem, 'dupospince’. Wydawało mi się, że muszę być śmiertelnie poważna, żeby środowisko traktowało mnie z powagą – odniosła się do słów Wojewódzkiego.

Źródło: pomponik.pl

REKLAMA