
Linie energetyczne bywają przekleństwem wingsuiterów. W przypadku tego Francuza uratowały mu jednak życie. Incydent miał miejsce w Alpach w departamencie Isere.
Mont Blanc: il se tue en wingsuit, son corps retrouvé à 2000 m d'altitude https://t.co/51BNxhqqx8 pic.twitter.com/t5dGUxfXBy
— L'Express (@LEXPRESS) June 13, 2016
W miejscowości Saint-Hilaire-du-Touvet w Isère wingsuiter postanowił wykonać swój lot ze szczytu góry Dent de Crolles o wysokości 2000 m. w masywie Chartreuse. Prawdopodobnie przyjemność szybowania w kostiumie ze skrzydłami uśpiła jego czujność.
Lotnik otworzył swój spadochron zbyt późno, dopiero 70 m nad ziemią i prawdopodobnie czekałoby go bardzo, bardzo twarde lądowanie. Uratowała go linia energetyczna, o którą zaczepił nie rozwinięty do końca spadochron.
Zawisł nad ziemią i nie odniósł żadnych obrażeń. Mógł nawet sam wyzwolić się z uprzęży i zejść na ziemię, co pokazuje krótki filmik. Z kostiumu jednak pozostało nie wiele.
Źródło: Actu17