
Zmiennopartyjny Stefan Niesiołowski, aktualnie reprezentujący PSL-UED, zapowiedział, że kończy karierę polityczną i tym samym nie wystartuje w kolejnych wyborach parlamentarnych. Na deklarację polityka emocjonalnie zareagował dziennikarz Rafał Ziemkiewicz.
– Nie będę już kandydował w wyborach parlamentarnych. Po 30 latach wycofuję się – powiedział w czwartek Niesiołowski.
– Mam 75 lat, nie będę się wygłupiał, 30 lat jestem już w polityce i wystarczy – dodał w wywiadzie dla PAP.
Decyzję Niesiołowskiego skomentował na Twitterze Rafał A. Ziemkiewicz. – Z ulgą żegnam deklarującego odejście z polityki S. Niesiołowskiego. Wyjątkowy gad, hipokryta i nikczemnik – nie przebierał w słowach.
Dziennikarz przypomniał również rolę Niesiołowskiego w obradach „okrągłego stołu”. – Nikt nie zrobił tyle co on dla skompromitowania i ośmieszenia katolicyzmu, który „reprezentował” w układzie magdalenkowym – napisał.
– Znika, ale co napaskudził, zostaje i cuchnie nadal – smutno, acz dosadnie podsumował Ziemkiewicz.
Oczywiście w przypadku tak słownych i konsekwentnych polityków jak Niesiołowski nie możemy wykluczyć, że za kilka dni zmieni zdanie i jednak zdecyduje się nadal „przychylać nam nieba”. Czego zresztą sam nie wykluczył pod koniec wywiadu z PAP. – Polityk nigdy nie mówi nigdy, ale raczej nie – zostawił sobie furtkę „jurny Stefan”.
Z ulgą żegnam deklarującego odejście z polityki S. Niesiołowskiego. Wyjątkowy gad, hipokryta i nikczemnik. Nikt nie zrobił tyle co on dla skompromitowania i ośmieszenia katolicyzmu, który "reprezentował" w układzie magdalenkowym. Znika, ale co napaskudził, zostaje i cuchnie nadal
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) July 5, 2019