
Funkcjonariusze policji „odwiedzili” siedzibę firmy Jerzego Zięby. Od państwowego lewiatana dostali polecenie zabrania lub zamknięcia wszystkiego co może być lekiem. Widocznie mają naprawdę wybujałą wyobraźnie bo do leków zaliczyli nawet drukarki czy wózek widłowy…
Jerzy Zięba prowadzi na swoim kanale YouTube krucjatę przeciwko szczepionkom. Jedni mogą się z nim zgadzać inni nie, natomiast nie łamie on w żaden sposób polskiego prawa.
Państwo stwierdziło jednak ostatnio, że sprzedawane przez Ziębę suplementy mogą być niebezpieczne. Najwyraźniej PiS uważa, że polska pszenica jest trująca – bo to m.in. z niej produkowane były sprzedawane „leki”. Życzymy powodzenia w walce o głosy polskich rolników z takim przekazem.
Wysłani do siedziby firmy VISANTO funkcjonariusze policji mieli za zadanie zabrać stamtąd wszystkie produkty, które mogą być podejrzane o to, że są sprzedawane jako leki.
Innymi słowy wszystko co można wysłać do klienta i co klient mógłby skonsumować.
Panów mundurowych poniosła jednak fantazja bo wynieśli lub zablokowali w magazynach np. wyciskarki do tuszu czy wózki widłowe.
Czy polska policja naprawdę uważa, że Polacy piją tusz do drukarek i rozbierają wózki widłowe aby zjadać metalowe części?!
Każdy może oceniać działalność Pana Zięby według własnego uznania ale zabranianie komuś prowadzenia biznesu i grabież to poczynania w stylu państwa totalitarnego i to tym powinni się zajmować wszelacy obrońcy praworządności.
Źródło: YouTube