Dwa tysiące żołnierzy sił desantowych i 40 samolotów Ił-76 brało udział w specjalnych ćwiczeniach na Krymie. 7 Gwardyjska Dywizja ćwiczyła m.in. desant z powietrza. Sytuacja na anektowanym Krymie coraz bardziej się zaostrza.
Ukraińscy eksperci od kilku tygodni wskazują, że sytuacja na Krymie staje się bardzo trudna do pokojowego rozwiązania. Rosjanie zdecydowanie umacniają swoją pozycję i sprowadzają na ten teren żołnierzy oraz ciężki sprzęt.
Kilka dni temu na antenie jednej z ukraińskich telewizji były szef SBU Ihor Smeszko przekonywał, że Wołodymy Zełenski po wyborach parlamentarnych powinien niemal natychmiast zająć się szybkim dozbrajaniem armii, ponieważ zagrożenie zaognieniem konfliktu z Rosją staje się bardzo realne.
Świadczą o tym chociażby wypowiedzi krymskich polityków, które jednoznacznie wskazują, że Rada Państwowa Krymu jest przygotowana na militarny konflikt.
Niech patrzą i widzą nasz potencjał i możliwości. Jeśli spróbują zdobyć Krym siłą, będzie to oznaczać upadek państwa ukraińskiego – miał powiedzieć Władysław Ganżara w rozmowie z dziennikiem „Komsomolskaja Prawda”.
Nie ma pewności, jak w najbliższym czasie rozwinie się sytuacja na linii Ukraina – Krym – Rosja. Eksperci wskazują, że nasilenie działań rosyjskich związane jest z wyborami parlamentarnymi, które odbędą się już 21 lipca.
Co ważne, drugą siłą polityczną na Ukrainie, według wyników sondażowych, zostanie prorosyjska Opozycyjna Platforma – Za życiem, w której głównymi działaczami są politycy działający przed rewolucją na Majdanie.
Źródło: ZIK.ua / NewsOne.ua / NCzas.com