Pawłowicz nie odpuszcza. „Po mojej odpowiedzi pan z TVN wprost się rozradował. Zarobiłam mu na premię u szefa”

Krystyna Pawłowicz. Foto: PAP
Krystyna Pawłowicz. Foto: PAP
REKLAMA

Znana z ciętego języka i sporej aktywności na Twitterze Krystyna Pawłowicz odniosła się do swoich ostatnich słów do dziennikarza TVN-u. Zapytana o plany po zakończeniu kariery parlamentarzystki, poseł kazała Radomirowi Wittowi przepraszać na kolanach.

Kilka dniu temu Krystyna Pawłowicz ogłosiła na Twitterze, że kończy swoją karierę polityczną. Radomir Wit postanowił zapytać ustępującą parlamentarzystkę o plany na przyszłość.

REKLAMA

Proszę pana, z TVN-em, sam pan wie, że nie rozmawiam. Przeproście mnie. Na kolana i przeproś – odparła Pawłowicz.

Dziennikarz dopytywał, za co ma przeprosić. W odpowiedzi usłyszał: „Za całokształt”. Niezrażony tym Wit próbował kontynuować, jednak to rozsierdziło polityk jeszcze bardziej. – Na kolana, przepraszaj, zdrajco jeden. Wszyscy na kolana! – rzuciła Pawłowicz i odeszła.

Teraz poseł odniosła się do tej sytuacji w kolejnym wpisie. „Pan z TVN śmiał się zadając mi pytanie,ja się śmiałam jeszcze bardziej odpowiadając mu” – relacjonowała.

„Po mojej odpowiedzi pan z TVN wprost rozradował się bo zrobiłam mu /celowo/ prezent-zarobiłam mu na pożegnanie na premię u szefa” – stwierdziła Pawłowicz.

„Wszyscy byli zadowoleni, z wyj. szczujących lewych nienawistników” – podsumowała całą sytuację parlamentarzystka.

Źródło: Twitter

REKLAMA