António de Oliveira Salazar między chadecją a kontrrewolucją
Portugalia, tamtejsza prawicowa dyktatura lat 1926-1974 i jej główna postać António de Oliveira Salazar (1889-1970) są w Polsce w zasadzie nieznane. Wynika to z kilku czynników. Od 1939 roku, najpierw z powodu działań wojennych i okupacji hitlerowskiej, potem zaś komunistycznej cenzury, nie było możliwości sprowadzania literatury zachodniej i przeszkoda ta ustąpiła dopiero po upadku komunizmu w 1989 roku. Zaraz potem pojawił się internet, dający dostęp do wielu cennych tekstów, także na temat Portugalii. Jednak upadek systemu totalitarnego i pojawienie się dostępu do zasobów cyfrowych nie rozwiązuje innego poważnego problemu, jakim jest absolutnie powszechna nieznajomość, w naszym kraju, języka portugalskiego. Powiedzmy zresztą szczerze, że nie jest to tylko bolączka polska: język ten jest w ogóle bardzo rzadko znany, choć jest bardzo podobny do języka hiszpańskiego.
W zasadzie cała polska wiedza o dyktaturze portugalskiej oparta jest na tym, co wydano u nas jeszcze przez wrześniem 1939 roku. Mamy więc wywiad-rzekę z Salazarem z 1936 roku Antónia Ferro, garść przedwojennej publicystyki i reportaży prasowych (głównie endeckich) , no i oczywiście, wydaną dosłownie w przededniu wybuchu działań wojennych, Rewolucją pokojową z 1939 roku, której drugie wydanie oddajemy właśnie do rąk Czytelników. Po roku 1989 nie namnożyło się nam wiele opracowań na temat Portugalii Salazara. Pomijając drobniejsze artykuły przyczynkarskie wymienić można jedynie obszerne partie prac Jacka Bartyzela i dzieło zbiorowe Franco i Salazar. Europejscy dyktatorzy (Warszawa 2012). Rzeczą charakterystyczną jest brak polskojęzycznej powojennej monografii na temat Portugalii w epoce dyktatury. W literaturze światowej nie jest wiele lepiej.
Podobnie ma się sprawa ze źródłami do badania doktryny politycznej Portugalii Salazara. Nie wydano nigdy żadnej edycji dzieł wszystkich tego polityka w innym języku niż portugalski . Nie znaczny to, że część pism nie jest dostępna dla czytelników z innych krajów. I tak, dla przykładu, niemiecki czytelnik ma do dyspozycji ok. 20 przemówień Salazara, wydanych zresztą w Portugalii . Czytelnik francuski, poza Rewolucją pokojową, ma do dyspozycji pseudo-monografię Jacquesa Ploncarda d’Assaca z 1983 roku, będącą raczej interesującym wyborem obszernych fragmentów z przemówień tego polityka, niźli autorskim opracowaniem . Biorąc pod uwagę te braki, oddanie w ręce polskiego Czytelnika dzieła tak trudno dostępnego – wydanego jeszcze przed II Wojną Światową – jak Rewolucja pokojowa wydaje się tym bardziej zasadne.
Adam Wielomski
Powyższy tekst jest fragmentem wstępu do książki „Rewolucja Pokojowa” Antonio Salazara. Książkę można kupić w naszym sklepie