Wojewoda lubelski o marszach równości: „Należy ich zakazać. Łamią prawo karne”

REKLAMA

Wojewoda lubelski dr hab. Przemysław Czarnek ocenił, że wszystkie „marsze równości” są podobne do siebie. Podkreślił, że zazwyczaj dochodzi na nich do profanacji świętych dla katolików symboli. Jak mówił, takie działania łamią Kodeks wykroczeń. Zdaniem Czarnka, należy zatem zakazać organizowania takich wydarzeń.

Włodarze miast, w których organizowane są tzw. marsze równości powinni ich zakazywać – stwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl Przemysław Czarnek.

REKLAMA

Jak dodał, ustawa Prawo o zgromadzeniach „jednoznacznie wskazuje, że zakazane mogą być marsze, które są sprzeczne z przepisami prawa karnego”.

W prawie karnym, a konkretnie w Kodeksie wykroczeń mamy przepis art. 51, który nakłada sankcje karne za wywołanie zgorszenia, a przecież marsze te wszędzie wywołują zgorszenie większe lub mniejsze. Kodeks karny pod groźbą sankcji zabrania z kolei profanacji symboli religijnych i naruszania uczuć religijnych – podkreślił wojewoda lubelski.

Wszystkie tzw. marsze równości są podobne do siebie, zwykle dochodzi na nich do profanacji symboli świętych dla katolików. Tak było w Gdańsku, w Warszawie i na Jasnej Górze. Dlatego włodarze miast powinni zakazywać organizacji marszów, a sądy powinny utrzymywać ich zakazy w mocy – wskazał.

Przemysław Czarnek zwrócił również uwagę, że wszelkie prawa osób ze środowiska LGBT są w Polsce zapewnione i przestrzegane, a ich postulaty mogą być realizowane na podstawie obecnie obowiązującego prawa. – Marsze służą zatem wyłącznie wywracaniu do góry nogami systemu wartości opartych na chrześcijaństwie. To, że w niektórych miastach marsze odbywają się spokojniej wynika jedynie z faktu, że są środowiska jak u nas w Lublinie, które jednoznacznie wskazują na to, że te marsze są demoralizujące. Dlatego ich organizatorzy bardziej trzymają się na baczności – mówił.

Tam gdzie tego nie ma, jak w Gdańsku, w Warszawie czy na Jasnej Górze widzieliśmy pseudo Mszę św. i profanowanie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej pod Jasną Górą. To powody dla których „marsze równości” powinny być zakazane. Wtedy nie mielibyśmy problemów z bezpieczeństwem na ulicach naszych miast. Bo to są marsze prowokujące – ocenił Czarnek.

Chodzi im o rewolucję kulturową i seksualną – dodał.

Źródło: wPolityce.pl

REKLAMA