
Kolejne potwierdzenie stereotypu, że influencerki nie są najmądrzejsze – to chyba najlepszy komentarz do sytuacji, z którą musieli się zmierzyć internauci obserwujący zdjęcia Emilee Hembrow. 27-latka kompletnie skompromitowała się jednym zdjęciem.
Australijska blogerka jest aktywna w social mediach już od wielu lat, ale w ostatnim czasie jej życie bardzo się zmieniło. Najpierw urodziła córkę, a później syna. Kobieta postanowiła zatem mocno stonować swój internetowy wizerunek.
Emilee na pewno nie spodziewała się, że akurat zdjęcie z synkiem Gabrielem będzie „hitem” internetu. Jeśli nawet przewidywała, że malutki chłopiec sprowadzi tysiące komentarzy i „lajków” to już na pewno, nie mogła przewidzieć, że widzowie zwrócą uwagę na zupełnie inny element tego zdjęcia.
Wprawne oko może zauważyć, że „coś jest nie tak” z zegarem wiszącym na ścianie. Na górze znajduje się bowiem VI a nie XII. Oznacza to, ni miej ni więcej, że został on powieszony „do góry nogami”.
– Urocze zdjęcie. Zegar służy ci chyba jednak jako dekoracja, niż przyrząd wskazujący godzinę – skomentowała jedna z internautek.
Źródło: Instagram.com/emileehembrow / NCzas.com