Tomasz Zimoch tłumaczy dlaczego został „jedynką” PO w Łodzi. „Chcę, żeby Polska była krajem kolorowym”

Tomasz Zimoch. Foto: PAP
Tomasz Zimoch. Foto: PAP
REKLAMA

Tomasz Zimoch, znany radiowy sprawozdawca sportowy został jedynką PO w Łodzi. „Boję się o to, co będzie się działo w kraju” – mówi zapytany o to, dlaczego zdecydował się wystartować w jesiennych wyborach z list Koalicji Obywatelskiej.

Dlaczego znany komentator, ponoć nie partyjny… zdecydował się kandydować?

REKLAMA

„Jestem obywatelem gorszego sortu, którego bardzo zmartwiły sprawy, jakie dzieją się w ostatnich latach. W ramach Koalicji Obywatelskiej chcę właśnie przeciwko temu zaprotestować i przeciwko temu działać – stwierdził na antenie Polsat News.

Następnie mówił typowe polityczne frazesy, że chce by: „Polska była krajem kolorowym, a nie szarym”.

„Chcę, by wszyscy mieli takie same prawa, by nie łamano konstytucji, nie zastraszano sędziów i prokuratorów, by każdy człowiek, bez względu na to, jakie ma poglądy, mógł się czuć w naszym kraju bezpiecznie” – dodał.

Dalej Zimoch chyba mija się z prawdą bo twierdzi, że będąc jedynką na liście łódzkiej w PO dalej jest nie partyjny?

„Nie interesują mnie układy partyjne” – chyba żartował znany komentator.

Dziennikarz mówił również o pracy jaką zamierza podjąć w kampanii wyborczej.

„Będę walczył o głos każdego wyborcy” – powiedział an antenie Polsatu News.

Źródło: Polsat News

REKLAMA