Problem z porzucaniem dzieci w RPA! Noworodki bywają pozostawiane w publicznych toaletach, w parkach, wzdłuż torów kolejowych, a nawet w pojemnikach na śmieci

Afrykański chłopiec Źródło: Pixabay
Afrykański chłopiec Źródło: Pixabay
REKLAMA

Republika Południowej Afryki zamierza wprowadzić przepisy dotyczące zjawiska porzucania dzieci, co znacznie podwyższa w tym kraju wskaźniki umieralności noworodków.

Według oficjalnych statystyk w Południowej Afryce porzuca się rocznie 3 tys. dzieci. Według niektórych stowarzyszeń liczba ta sięga nawet 10 tys. takich przypadków, a wiele dzieci umiera, zanim zostaną odnalezione.

REKLAMA

Noworodki bywają porzucane w publicznych toaletach, w parkach, wzdłuż torów kolejowych, a nawet w pojemnikach na śmieci. Działacze stowarzyszenia Drzwi Nadziei, które prowadzi „okna życia”, mówią, że jest to zjawisko niestety powszechne, a zmiana mentalności odbywa się powoli.

„Door of Hope” zostało założone w 1999 roku przez pastora Cheryla Allena. Zajmuje się ono adopcją porzucanych dzieci i zapewnia anonimowość matkom. Od początku tego roku w „oknach życia” w RPA przyjęto 216 noworodków.

Problem podejmują niemal wyłącznie Kościoły chrześcijańskie. Główne powody takich decyzji to bieda, ale też dysfunkcyjne rodziny, najczęściej bez ojców. Do tego dochodzi zjawisko prostytucji, czy poczęć z gwałtów. Osobny problem, to brak chętnych do adopcji takich sierot.

Źródło: France Television

REKLAMA