
To była jedna z największych wyprzedaży w historii światowych giełd. Argentyński indeks giełdowy MERVAL stracił w ciągu jednego dnia 48 proc. swojej wartości.
Był to efekt paniki jaka wybuchła wśród inwestorów po zwycięstwie w niedzielnych prawyborach kandydata peronistów Alberto Fernandeza opozycyjnego wobec urzędującego prezydenta, Mauricio Macri, który jest zwolennikiem wolnego rynku.
Zapowiedział on, iż może renegocjować warunki spłaty zaciągniętej z Międzynarodowego Funduszu Walutowego w 2018 roku pożyczki w wysokości 57 mld dolarów. Inwestorzy odczytali to jako zapowiedź kolejnego bankructwa Argentyny.
Indeks argentyńskiej giełdy, Merval, spadł z 44355.20 do 27450.34 pkt czyli o 37,93 procent. Ze względu na utratę wartości peso spadki w ujęciu dolarowym, a więc tak jak widzą go inwestorzy zagraniczni, wyniosły rekordowe 48 procent.

To drugi największy spadek jaki nastąpił w trakcie jednej sesji w historii światowych giełd. Co ciekawe na trzecim miejscu jest podobne wydarzenie także z Argentyny tyle, że z roku 2002. Rynek stracił wówczas 45,2 proc. jednego dnia.
Do rekordu absolutnego w tej kategorii jest jednak daleko. W 1989 roku indeks giełdy na Sri Lance spadł o 61,7 proc. w ciągu jednej sesji.