To nie Lidl ani nie Biedronka. Tesco ma poważne problemy. Od dwóch lat rosną straty w Polsce

Tesco, fot. C41n, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
Tesco, fot. C41n, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
REKLAMA

Od dwóch lat sieć Tesco w Polsce jest na minusie. Od kilku tygodni słyszymy tylko o sprzedaży lub zamknięciach największych sklepów, restrukturyzacjach i masowych zwolnieniach.

Według danych ministerstwa dotyczących płatników CIT wynika, że Tesco od dwóch lat notuje wielkie straty w Polsce. Liczbami przyjrzał się portal dlahandlu.pl.

REKLAMA

W 2014 roku przychody Tesco wyniosły 12,5 mld zł. Dwa lata później bilans zysków jeszcze się poprawił i dochodził w okolice 13 mld. To jednak był koniec dobrej passy.

W 2017 roku Tesco zanotowało przychody na poziomie niecałych 12 mld zł. Strata wówczas wyniosła prawie 350 mln zł.

Rok później było jeszcze gorzej. Przychody wyniosły 11,7 mld zł, zaś strata powiększyła się do 445 mln zł.

Sytuacja wymusiła na sieci restrukturyzację i głębokie zmiany. W ostatnim czasie pojawiły się informacje o nadchodzącym zwolnieniu 2 tys. osób. Obecnie w Tesco w Polsce pracuje około 20 tys. osób. Sieć sprzedała też osiem hipermarketów.

W komunikatach Tesco wskazuje jako jedną z głównych przyczyn strat niedziele niehandlowe. Według wyliczeń firmy, wywołuje ona spadek liczby dni handlowych o 25.

Pozostałe sklepy sieci zostaną przebudowane i zmniejszone. Uproszczony zostanie też oferowany asortyment.

Źródło: wp.pl

REKLAMA